Dynia to królowa jesiennego stołu. Czy cukrzycy mogą spożywać ją bez obaw?

Jest królową stołu w sezonie jesiennym. Dynię doceniamy nie tylko za jej estetyczny wygląd i piękny kolor, ale także za różnorodność zastosowań kulinarnych. Można ją przygotować na wiele sposobów, a do tego jest bogata w cenne składniki odżywcze. Pojawia się jednak pytanie, czy każdy może ją spożywać?

Dynia a cukrzyca

Dynia zawiera wiele cennych wartości odżywczych, takich jak błonnik, witamina A, B6, C, E, K, żelazo, wapń, potas, fosfor, magnez i kwas foliowy. Z tego względu wydaje się być niezwykle zdrowym warzywem, choć nie w przypadku diabetyków.

Okazuje się, że dynia ma wysoki indeks glikemiczny, który wynosi 75 w przypadku odmiany piżmowej i 50 w przypadku hokkaido. Indeks informuje, w jakim stopniu dany produkt spowoduje wzrost stężenia cukru we krwi. Im wyższe liczby tym większy skok glukozy.

W przypadku cukrzycy ważny jest również współczynnik GL, który świadczy o liczbie węglowodanów w porcji i efekcie, jaki ta ilość jedzenia będzie miała na poziom cukru. GL poniżej 10 oznacza, że danie ma niski wpływ na stężenie glukozy, wskaźnik dyni wynosi 8. Oznacza to, że osoba chora na cukrzycę może raz na jakiś czas zjeść jedną porcję dyni, ale większe ilości spowodują znaczący wzrost poziomu cukru.

Dynia tylko w umiarze

Osoby z cukrzycą oraz insulinoopornością muszą szczególnie dbać o to, co spożywają i w jakich ilościach. Mogą od czasu do czasu jeść dynię, zwłaszcza w sezonie jesiennym, ale w ograniczonych ilościach.

Najlepiej sprawdzi się gatunek hokkaido, ponieważ ma niższy indeks glikemiczny. Duże znaczenie ma również sposób przygotowania warzywa i dodatki, z jakimi trafi na talerz. Kiepskim pomysłem będzie picie dyniowego latte z cukrowym syropem, jedzenie babeczek czy ciasta z kremem. Przekąski te spowodują gwałtowny skok glukozy we krwi.

Aby bezpiecznie cieszyć się smakiem dyni, można dodać ją do sałatek, przygotować zupę lub zrobić z niej puree. Mus świetnie sprawdzi się jako dodatek do nocnej owsianki lub puddingu chia, umożliwiając pełne wykorzystanie prozdrowotnych właściwości tego warzywa.

Paula Komendarczuk