Cukrzyca typu 1 - przyczyny, objawy i leczenie cukrzycy insulinozależnej
Mianem cukrzycy określa się grupę chorób metabolicznych, które łączy podwyższony poziom cukru we krwi, tzw. hiperglikemia. Jej przyczyną jest niewydolność trzustki, organu wydzielniczego odpowiedzialnego za wytwarzanie insuliny. Wyróżnia się kilka różnych rodzajów cukrzycy, ale jej sztandarowym przykładem jest insulinozależna postać choroby, zwana też cukrzycą typu I. Jak ją rozpoznać, opanować i leczyć?
Spis treści
- Przyczyny cukrzycy typu I
- Objawy cukrzycy typu I
- Leczenie cukrzycy typu I
- Operacyjne leczenie cukrzycy typu I, czyli przeszczep trzustki
- Powikłania przy cukrzycy typu I
- Dieta insulinowa
- Wysiłek fizyczny u osób chorych na cukrzycę typu I. Dlaczego jest istotny?
Cukrzyca typu I (nazywana inaczej cukrzycą wieku dziecięcego) stanowi około 10% wszystkich przypadków choroby. Zwykle dotyka osoby młode, najczęściej między 10. a 14. rokiem życia, rzadziej pacjentów w drugiej i trzeciej dekadzie życia. Sporadycznie cukrzyca typu I występuje u osób starszych (nawet po 80. roku życia).
Przyczyny cukrzycy typu I
Ta postać choroby jest spowodowana przez uszkodzenie lub całkowite zniszczenie komórek beta, które jako jedyne są w stanie wytwarzać insulinę w naszym organizmie.
Komórki beta tworzą miąższ wysepek Langerhansa, struktur ulokowanych w trzustce. Kiedy w organizmie pojawia się cukrzyca typu I dochodzi do reakcji autoimmunologicznej. Jej markery to:
- przeciwciała przeciwwyspowe;
- przeciwciała przeciwinsulinowe;
- przeciwciała skierowane przeciwko dekarboksylazie kwasu glutaminowego.
Wykształcające się przeciwciała stopniowo niszczą komórki trzustki doprowadzając tym samym do zahamowania produkcji insuliny. Ma to związek z nieprawidłowym funkcjonowaniem układu zgodności tkankowej HLA (ang. human leukocyte antigenes) i zwiększoną predyspozycją do autoagresji.
W wyniku pojawienia się cukrzycy typu I przestają aktywować się receptory insulinowe. Glukoza, zamiast być „wtłaczana” do wnętrza komórek utrzymuje się we krwi przyjmując często bardzo wysokie wartości i stopniowo pustosząc organizm.
Zwiększone ryzyko cukrzycy typu I występuje również u osób, które cierpią na inne schorzenia autoimmunologiczne, jak choroba Gravesa-Basedowa czy choroba Hashimoto. Diabetolodzy prezentują również teorie, które zakładają, że za zwiększone ryzyko pojawienia się insulinozależnej postaci cukrzycy mogą odpowiadać:
- zbyt szybkie włączenie do diety dzieci mleka krowiego;
- przewlekły stres;
- niektóre choroby wirusowe (np. EBV, różyczka, świnka);
- chroniczny niedobór witaminy D;
- wiek matki powyżej 40. roku życia;
- zbyt intensywna styczność z toksycznymi substancjami (m.in. azotany).
Co ciekawe u populacji afrykańskich i azjatyckich może również występować cukrzyca typu I o podłożu idiopatycznym bez przyczyn autoimmunologicznych.Przypuszcza się, że w pojawieniu się cukrzycy insulinozależnej istotną rolę odgrywa dziedziczenie.
Wprawdzie samej cukrzycy nie można odziedziczyć, ale na dzieci może przejść skłonność do autoagresji układu HLA. Niestety, dokładne przyczyny i przebieg tego mechanizmu nie są jeszcze znane. Wątpliwości budzi również to, dlaczego ten sam defekt układu HLA u jednych osób prowadzi do wykształcenia się cukrzycy typu I, podczas gdy u innych doprowadzi do innej choroby autoimmunologicznej
Prawdopodobieństwo współwystępowania cukrzycy typu I u rodzeństwa to zaledwie 6%. U bliźniaków jednojajowych jest 6-krotnie większe.
Objawy cukrzycy typu I
Objawy cukrzycy insulinozależnej występują nagle i rozwijają się zwykle w czasie od 4 do 12 tygodni. Niestety, pierwsze symptomy bywają niezauważone. Zalicza się do nich:
- wypijanie bardzo dużych ilości wody w ciągu dnia (nawet kilkanaście litrów!);
- senność;
- osłabienie;
- szybka utrata masy ciała;
- wielomocz, czyli wydalanie moczu w objętości przekraczającej 2,5-3 litry na dobę;
- skłonność do infekcji (łatwe łapanie przeziębień).
Często jest tak, że dopiero objawy kwasicy (np. zawroty i bóle głowy, nudności, wymioty i bóle brzucha), a nawet śpiączka ketonowa zwracają uwagę chorego i osób najbliższych na nieprawidłowe funkcjonowanie organizmu.
Leczenie cukrzycy typu I
Leczenie cukrzycy typu I odbywa się poprzez podawanie odpowiedniej dawki insuliny w celu utrzymania właściwego stężenia glukozy we krwi. W pierwszym etapie po zdiagnozowaniu choroby pacjent jest leczony w warunkach szpitalnych gdzie niezbędne jest podłączenie go do pompy dostarczającej insulinę dożylnie.
Dopiero po unormowaniu objawów można przejść na kurację insulinową w warunkach domowych gdzie insulinę podaje się podskórnie – w postaci zastrzyków wykonywanych manualnie lub automatycznie poprzez zainstalowanie pompy insulinowej.
Nowoczesne pompy mają rozmiar telefonu komórkowego. Można je zaprogramować tak, aby dostarczały do organizmu pacjenta odpowiednią dawkę insuliny we wskazanych przedziałach czasowych imitując prawidłowo działającą trzustkę. Wyróżnia się:
- osobiste pompy insulinowe – mają niewielki zbiornik (o objętości około kilku mililitrów);
- wszczepienne pompy insulinowe – implantowane nad mięśniem prostym brzucha, wymagają uzupełniania poziomu insuliny raz na kilka miesięcy.
W praktyce pompy osobiste stosowane są częściej ze względu na ich prostszą „instalację” oraz znacznie niższy koszt. Droższe modele są wyposażone w dodatkowe funkcje jak np. stałe monitorowanie glikemii i hipoblokada.
O ile klasyczne zastrzyki wymagają pamiętania o harmonogramie iniekcji i są uciążliwe, pompy insulinowe działają w trybie ciągłym. Znajdująca się w nich insulina jest podawana w bardzo małych dawkach według ustalonego schematu, ale urządzenie przechowuje również tzw. bolus, czyli dawkę podawaną na żądanie pacjenta np. w sytuacji nagłej hiperglikemii.
Na rynku można znaleźć wiele rodzajów insuliny, które różnią się między sobą:
- początkiem działania;
- szczytem działania;
- pełnym czasem trwania działania.
Najszybsze insuliny uruchamiają już po 10 minutach, ale ich czas trwania jest relatywnie krótki i wynosi kilka godzin. Najwolniejsze insuliny zaczynają działać po 2-4 godzinach, ale utrzymują się we krwi nawet przez całą dobę.
Krótkodziałające insuliny podaje się zwykle przed posiłkiem. Z kolei preparaty o wydłużonym czasie działania to dobre rozwiązanie podczas wielogodzinnej aktywności fizycznej. Zapewniają one pacjentowi utrzymanie właściwego poziomu cukru we krwi przez cały czas trwania wysiłku.
Operacyjne leczenie cukrzycy typu I, czyli przeszczep trzustki
Na świecie praktykuje się również transplantację trzustki (lub trzustki wraz z nerką). W ten sposób można niejako „wyposażyć” pacjenta w zdrowy organ, który będzie produkował insulinę tak, jak powinna to robić własna trzustka. To sposób na uniknięcie powikłań choroby. Niestety, w Polsce tego rodzaju zabiegi wciąż wykonuje się zbyt rzadko, zaledwie kilkadziesiąt operacji w ciągu roku.
Mniej inwazyjną alternatywą dla transplantacji całej trzustki jest przeszczep wysp trzustkowych. Polega on na wyizolowaniu z trzustki zmarłego dawcy wysp trzustkowych, a następnie wstrzyknięciu ich do żyły wrotnej chorego. Jeżeli zabieg się powiedzie, wyspy trzustkowe zakotwiczają się w wątrobie i zaczynają produkować insulinę.
Nawet jeżeli nie będzie jej na tyle dużo, aby pacjent mógł zupełnie zrezygnować z insuliny, możliwe jest ograniczenie terapii, a co najważniejsze lepsza kontrola przebiegu choroby oraz incydentów hiperglikemii i hipoglikemii.
Pierwszy przeszczep wysp trzustkowych został wykonany w Polsce w 2018 roku, ale od tamtej pory jest praktykowany zaledwie przez kilka szpitali w całej Polsce (głównie ośrodek gdański i warszawski).
Choć w teorii cukrzycę typu I można leczyć poprzez zabiegi chirurgiczne, w praktyce dla większości osób cena takich zabiegów jest zbyt wysoka. Przeszczep wysp trzustkowych kosztuje około 150 tysięcy złotych.
Na marginesie warto wskazać, że warszawski ośrodek naukowy pracuje nad modelem bionicznej trzustki, czyli organu stworzonego na szkielecie białkowym z wykorzystaniem biotuszy i technologii druku 3D.
Choć na razie brzmi to jak science-fiction, być może za kilka lat transplantacje trzustki staną się łatwiejsze i tańsze. Na razie większość chorych musi sobie radzić z chorobą poprzez insulinoterapię, zmianę nawyków żywieniowych oraz aktywność fizyczną.
Powikłania przy cukrzycy typu I
Nieleczona cukrzyca wiąże się z regularnymi stanami hipo- oraz hiperglikemii. Duże wahania poziomu glukozy we krwi to ryzyko wystąpienia wielu powikłań. Wśród nich można wymienić:
- mikro- oraz makroangiopatię;
- nieenzymatyczną glikację białek;
- chroniczny stres oksydacyjny;
- kwasicę mleczanową;
- cukrzycową chorobę oczu;
- neuropatię cukrzycową;
- zespół stopy cukrzycowej;
- choroba niedokrwienna serca;
- chorobę Charcota;
- infekcje skórne.
Warto pamiętać, że nie u każdego chorego muszą wystąpić łącznie wszystkie powikłania. Nigdy też nie występują one w takim samym stopniu zaawansowania.
Dieta insulinowa
W profilaktyce cukrzycy insulinozależnej niezwykle ważna jest prawidłowo dopasowana dieta, która opiera się na tzw. wymiennikach węglowodanowych (WW). Jeden wymiennik odpowiada 10 g węglowodanów w posiłku, dlatego ważne jest, aby móc jak najdokładniej określić ich zawartość w posiłku. W internecie nie brakuje tabel z przeliczeniem wymienników, ale pacjent powinien umieć posługiwać się tą skalą samodzielnie.
W przypadku korzystania z pomp insulinowych ustala się również wymienniki białkowo-tłuszczowe (te makroskładniki w znacznie mniejszym stopniu zwiększają stężenie glukozy we krwi).
Dla zdrowia pacjenta ogromne znaczenie ma jak najszybsza zmiana podejścia do sposobu odżywiania. W diecie powinny dominować produkty o niskim indeksie glikemicznym, które nie powodują istotnego wzrostu poziomu glukozy we krwi. Posiłki należy spożywać często (nawet 5-6 razy w ciągu dnia), ale podzielone na mniejsze porcje i o względnie stałych porach dnia.
Zaleca się jedzenie dużych ilości warzyw, chudego mięsa (drób, cielęcina, wołowina), a także jajek i ryb. Jeśli chodzi o sposób obróbki termicznej przy cukrzycy powinno się wybierać gotowanie tradycyjne i na parze, pieczenie w folii lub grillowanie. Zdecydowanie odradza się smażenia na głębokim tłuszczu.
Produkty spożywcze, których diabetycy powinni unikać to przede wszystkim:
- słodycze i fast-foody;
- dosładzane napoje i soki owocowe;
- owoce o wysokim indeksie glikemicznym (np. banany, winogrona);
- napoje alkoholowe (nisko i wysokoprocentowe);
- mleko i inne produkty zawierające duże ilości laktozy.
Dla cukrzyków duże znaczenie ma indeks glikemiczny produktów, czyli ich wpływ na zwiększenie poziomu glukozy we krwi po około 2-3 godzin po posiłku. Powinien on być jak najniższy, wtedy dużo łatwiej kontrolować poziom cukru we krwi. Jak można go dodatkowo obniżyć?
- dodanie do potraw takich warzyw jak papryka, pomidor, cukinia, ogórek lub sałata;
- gotowanie makaronu, ryżu i ziemniaków na półtwardo (al dente). Im produkt jest bardziej rozgotowany, tym indeks glikemiczny będzie wyższy;
- łączenie węglowodanów z tłuszczami i białkami;
- poddawanie produktów skrobiowych tzw. retrogradacji (schłodzeniu, a następnie powtórnemu podgrzaniu);
- w miarę możliwości spożywamy posiłki w temperaturze pokojowej lub chłodnej (gorąco podnosi indeks glikemiczny);
- picie soków świeżo wyciskanych i rozcieńczonych z wodą w proporcji 50:50;
- zamiana białego cukru (sacharozy) na słodziki, np. ksylitol, erytrytol, stewia.
Dieta cukrzyka to często sporo dodatkowych komplikacji dla rodziny, dlatego warto poszukać rozwiązań, które pozwolą na wspólne cieszenie się posiłkami. Warto też pamiętać, że na „odchudzeniu” diety zyskają wszyscy domownicy, a nie tylko osoby borykające się z cukrzycą. Konieczność zmiany modelu odżywiania można więc potraktować jako sposób na pozbycie się uporczywych kilogramów.
Czytaj też: Dieta cukrzycowa
Wysiłek fizyczny u osób chorych na cukrzycę typu I. Dlaczego jest istotny?
Odpowiednio dobrany wysiłek fizyczny stanowi istotny oręż z walce z cukrzycą. Umiarkowanie intensywna aktywność pozwala zredukować masę ciała, zwiększyć wrażliwość insulinową komórek, co z czasem pozwoli na ograniczenie dawek insuliny.
Stopień intensywności aktywności można oceniać na różne sposoby:
- przez pryzmat tętna maksymalnego – maksymalnie 75-80% HR Max;
- jako maksymalny ciężar – do 80% CM;
- jako strefy treningowe – od 1. do 3. (czyli aktywny wypoczynek, wydolność tlenowa oraz strefa tlenowa budująca).
Choć ćwiczenia na siłowni przy cukrzycy są dopuszczalne, nie są zalecane ze względu na duże wahania glikemii nawet do kilku godzinach po ukończeniu treningu. Dużo lepiej sprawdzi się bieganie, pływanie, kolarstwo, nordic walking lub joga.
Podczas długotrwałego wysiłku poziom cukru należy kontrolować regularnie (także w trakcie wysiłku), aby uniknąć hipoglikemii w godzinach nocnych. Niekiedy zaleca się również uzupełnienie węglowodanów przed rozpoczęciem treningu lub ograniczenie dawki insuliny.
Wbrew pozorom cukrzyca typu I nie stanowi przeciwwskazań do uprawiania sportu nawet na poziomie wyczynowym. Wystarczy wskazać na polskiego wioślarza Michała Jelińskiego, czy Roddy’ego Riddle’a byłego zawodowego kolarza, a obecnie ultramaratończyka, który na swoim koncie ma ukończenie m.in. Marathon des Sables, ekstremalnie trudnego biegu na terenie Sahary odbywającego się na dystansie około 230 km.
Cukrzyca typu I wcale nie musi być wyrokiem. Wystarczy wprowadzić w swoim życiu szereg modyfikacji, aby żyć z chorobą w zgodzie. Oczywiście wszystkich zmian i powikłań nie da się zatrzymać, ale można je spowolnić na tyle istotnie, aby nie zmniejszały w sposób drastyczny komfortu życia.
Polecany artykuł:
Porady eksperta