Nie tylko COVID-19! 4 groźne infekcje, które będą atakować tej zimy
Tej zimy grozi nam nie tylko Covid-19 – możemy spodziewać się większej ilości infekcji, wywołanych między innymi przez wirusy i bakterie, które rozprzestrzeniają się przede wszystkim drogą kropelkową. Które z nich mogą być najgroźniejsze?
Spis treści
Ogólnokrajowe lockdowny i zakazy podróżowania z punktu widzenia wielu osób miały swoje dobre strony – dzięki nim spadła ilość sezonowych infekcji. Ale to z kolei martwi ekspertów, którzy już na początku września przewidywali, że w tym roku lawinowo wzrośnie liczba zachorowań na te infekcje, których w ubiegłym roku niemal nie było. Epidemiolodzy, również polscy, spodziewają się olbrzymiego wzrostu zakażeń wywołanych przez różne wirusy i bakterie. Jakie infekcje mogą nam szczególnie grozić?
Grypa
Ta choroba co roku zabija nawet 650 tys. osób na całym świecie - tymczasem ze statystyk WHO wynika, że w 2020 roku praktycznie jej nie było, gdyż ilość przypadków grypy na świecie spadła o ponad 98 proc. Jedną z przyczyn tak dużego spadku było ograniczenie podróży międzynarodowych i kontaktów międzyludzkich, inną – środki ostrożności wprowadzone w związku z Covid-19: maseczki, dezynfekowanie rąk, zachowywanie dystansu fizycznego.
Jednak ten sezon grypowy ma już być inny: grypa może ponownie stać się realnym zagrożeniem: zgodnie z danymi Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny we wrześniu 2021r na grypę zachorowało 370 tys. osób (i jest to rekordowy wynik, jeśli chodzi o dane z września w ciągu ostatnich lat), w październiku natomiast – 475 tys. osób, co również jest wynikiem rekordowym. Dlatego lekarze apelują, by szczególnie w tym sezonie szczepić się przeciw grypie.
Infekcje Streptococcus pneumoniae
Pandemia ograniczyła również infekcje wywoływane przez bakterie Streptococcus pneumoniae – w tym zapalenie ucha środkowego, zapalenie zatok, zapalenie płuc, ale również zagrażające życiu zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Efektem działania tych bakterii może być również sepsa.
W 2020 r dane z 26 krajów na sześciu kontynentach wyraźnie pokazały, że infekcje te zmniejszyły się aż o 82 proc. po zaledwie dwóch miesiącach ogólnokrajowych lockdownów i związanych z nimi ograniczeniach w przemieszczaniu się.
Chorobom wywoływanym przez tę bakterię zapobiega szczepienie – szczepionkę przeciw pneumokokom może przyjąć każdy, a zaszczepione powinny zostać zwłaszcza osoby najbardziej narażone na wywoływane przez nie infekcje – małe dzieci, osoby w podeszłym wieku i osoby z upośledzoną odpornością.
Infekcje Neisseria meningitidis
Neisseria meningitidis, po polsku dwoinki zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, albo po prostu meningokoki. Bakterie te wywołują inwazyjną chorobę meningokokową, która może przebiegać pod postacią sepsy z zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych, samej sepsy lub samego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.
To samo badanie, które wykazało zmniejszenie przypadków zakażeń pneumokokami, dowiodło również zmniejszenie częstości zakażeń menongokokami – co nie zaskakuje, zważywszy, że bakteria ta bytuje w ludzkim nosie i gardle, na błonie śluzowej (nosicielami meningokoków jest 10 proc. społeczeństwa) i można się nią zarazić wyłącznie od innego człowieka – najczęściej drogą kropelkową.
Przebieg zakażenia może być bardzo gwałtowny, a wysoki odsetek chorych umiera. Ci, którzy przeżyli, często przez resztę życia cierpią na niepełnosprawność. Chorobie można zapobiec poprzez szczepionkę.
Zakażenia wirusem RSV
Wirus RSV (Respiratory Syncytial Virus) występuje powszechnie i zagraża głównie dzieciom poniżej drugiego roku życia, szczególnie wcześniakom. Rozprzestrzenia się głównie drogą kropelkową. Wirus RSV daje zwykle objawy łagodnego przeziębienia, ale nie tylko: z jego powodu dochodzi do 75 procent hospitalizacji dzieci z chorujących na zapalenie oskrzelików i 25 procent chorych na zapalenie płuc. Najczęstsze powikłania zakażenia wirusem RSV to zapalenie krtani i tchawicy, zapalenie ucha środkowego, zatok, zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc.
W trakcie lockdownów ilość infekcji wywołanych wirusem RSV bardzo spadła. Obecnie wirus ten dominuje, a z jego powodu przepełnione są szpitale dziecięce. Zakażeniu można zapobiec, stosując zasady higieny wypracowane m.in. w związku z pandemią Covid-19: mycie i dezynfekcja rąk, zakrywanie ust i nosa w tłumie, czy unikanie kontaktu z osobami przeziębionymi.