Koronawirus: ryzyko śmierci na COVID-19 zależy od wagi. Kto jest najbardziej narażony?
Jak dowodzą brytyjscy badacze, ryzyko śmierci na COVID-19 wrasta wraz z każdym zbędnym kilogramem. Z opublikowanego właśnie raportu agencji agencji Public Health England wynika, że osoby otyłe są aż o 40-90 proc. bardziej narażone na śmierć w wyniku zakażenia koronawirusem niż osoby, których waga jest w normie.
Podczas lockdownu wiele przymusowo zamkniętych w domach osób zajadało stres i nudę - na przykład ze studium Towarzystwa ds. Otyłości w Madrycie wynika, że w czasie epidemii koronawirusa przytyła - średnio o dwa kilogramy - prawie połowa Hiszpanów. Podobne dane płyną również z innych krajów, w tym także z Polski.
Tymczasem wedle agencji Public Health England, podlegającej brytyjskiemu ministerstwu zdrowia osoby, których wskaźnik wagi ciała (BMI) mieści się w przedziale 30-35, umierają na Covid-19 o 40 proc. częściej. Ryzyko jest prawie dwukrotnie większe (90 proc. wyższe niż u osób w przedziale BMI mieszczącym się w normie , tj. 18,5-25), u osób o wartości BMI powyżej 40.
- Obecne dane jasno wskazują, że nadwaga lub otyłość wiąże się z większym ryzykiem poważnej choroby lub zgonu z powodu Covid-19, podobnie jak w przypadku wielu innych chorób zagrażających życiu" - twierdziła Alison Tedstone, dietetyk Public Health England, cytowana przez agencję Reuters.
Do zrzucenia wagi namawia Brytyjczyków premier Boris Johnson, który sam przyznał, że stara się stracić na wadze po tym, gdy ciężko przeszedł infekcję koronawirusem w kwietniu.
"Nie jestem zwykle zwolennikiem polityki niańczenia i rozkazywania, ale rzeczywistość jest taka, że otyłość jest jednym z czynników występowania chorób współistniejących" - stwierdził szef rządu.
Źródło: PAP
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: