Kiedy doustny lek na Covid-19 będzie w Polsce? Ekspert wyjaśnia
Jest szansa, że być może już wkrótce - bo jeszcze w tym roku - w Polsce dostępny będzie przeciwwirusowy doustny lek molnupirawir, hamujący namnażanie się wirusa SARS-CoV-2, a także lek z innej grupy, który podaje się pacjentom z przewlekłą niewydolnością nerek i dysfunkcją układu odpornościowego - powiedział dr n. farmaceutycznych Leszek Borkowski w rozmowie z PAP.
Molnupirawir jest lekiem doustnym, który chory na COVID-19 może stosować w domu. Lek ten hamuje namnażanie się wirusa w organizmie. Póki co zatwierdzony jest jedynie w Wielkiej Brytanii. Jak wyjaśnił ekspert, "Przebieg choroby zakaźnej uzależniony jest od masywności, czyli ilości wirusów lub bakterii w komórkach organizmu pacjenta. Wszystko, co ogranicza ich ilość, pozwala na skuteczniejsze zdrowienie chorego" - podkreślił.
Jak wyjaśnił z kolei rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, Polska uczestniczy w przetargach w sprawie wszystkich leków przeciw COVID-19, które Unia Europejska będzie kupować; obecnie mamy zakontraktowany Molnupiravir, będzie on dostępny w Polsce prawdopodobnie w połowie grudnia - powiedział PAP.
Równocześnie dr n. farmaceutycznych Leszek Borkowski powiedział, że w przyszłym roku dostępne będą kolejne leki w terapii COVID-19.
"Z 82 najbardziej obiecujących kandydatów na leki dla chorych na COVID-19 Komisja Europejska wybrała 10 produktów najbardziej zaawansowanych w procedurach rejestracyjnych. Chociaż szczepienie oferuje najlepszy sposób na zakończenie pandemii i powrót do normalnego życia, to potrzebne są leki na COVID-19 do leczenia osób zakażonych, które np. po szczepieniu nie uzyskały zadawalającej odporności" - wyjaśnił ekspert.
Dr n. farmaceutycznych Leszek Borkowski powiedział, że te 10 leków można podzielić na trzy grupy.
Pierwszą stanowią trzy leki zawierające przeciwciała monoklonalne podawane w iniekcjach domięśniowych we wczesnych stanach zarażenia SARS-CoV-2: Ronapreve, czyli połączenie dwóch monokolonalnych przeciwciał casirivimab i imdevimab z Regeneron Pharmaceuticals i Roche; Xevudy (sotrovimab) z Vir Biotechnology i GlaxoSmithKline oraz Evusheld, połączenie dwóch przeciwciał monoklonalnych tixagevimab i cilgavimab firmy AstraZeneca.
"Ten ostatni lek - Evusheld jest niezwykle ciekawy, bo być może będzie podawany pacjentom z dysfunkcją układu odpornościowego w nowotworach krwi oraz przewlekłą niewydolnością nerek, którzy nie odpowiadają pozytywnie na szczepienie lub poziom wytworzonych w ich organizmach przeciwciał bardzo szybko maleje" - wytłumaczył dr Borkowski.
Do drugiej grupy zalicza się "najbardziej obiecujących kandydatów na leki przeciw COVID-19".
"Tutaj znajdują się doustne leki przeciwwirusowe do zastosowania najszybciej jak można po ekspozycji: Molnupirawir z Ridgeback Biotherapeutics i MSD; PF-07321332 firmy Pfizer; AT-527 od Atea Pharmaceuticals i Roche" - wyliczył.
W trzeciej grupie leków - immunomodulatorów znajdują się: Actemra (tocilizumab) z Roche Holding; Kineret (anakinra) ze szwedzkiego Orphan Biovitrum; Olumiant (baricytynib) od Eli Lilly oraz mało znany Lenzilumab firmy Humanigen.
"Tocilizumab i barytycynib już ratują życie pacjentów w polskich szpitalach" - powiedział.
Polecany artykuł: