Jaka jest faktyczna liczba ofiar COVID-19 w Polsce? Ekspert komentuje

2022-01-12 7:47

We wtorek w Polsce liczba ofiar COVID-19 oficjalnie przekroczyła 100 tys. osób. Oficjalnie - gdyż eksperci twierdzą, że ta liczba jest w naszym kraju znacznie wyższa. W tej kwestii wypowiedział się prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, członek Rady Medycznej przy premierze.

Jaka jest faktyczna liczba ofiar COVID-19 w Polsce? Ekspert komentuje
Autor: Getty Images

We wtorek rano minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że z powodu zakażenia koronawirusem w Polsce zmarło 100 tys. osób. Tego samego dnia wieczorem dane te skomentował w TVN24 prof. Robert Flisiak.

Poradnik Zdrowie szczepienia przeciwko COVID-19

 "Przede wszystkim powiedzmy sobie szczerze: to nie jest prawdziwa liczba. 100 tysięcy to są osoby zidentyfikowane, którym wykonano test, u których wykryto zakażenie. Poza tym są jeszcze zgony ponadwymiarowe, w których też bijemy rekordy. Szacuje się, że to jest drugie tyle" - podkreślił profesor. "Można powiedzieć, że to 200 tysięcy jest właściwą liczbą, którą dzisiaj powinniśmy uczcić ciszą" - dodał.

Mówiąc o przyczynach, wskazywał, że mamy "zdewastowany system, infrastrukturę opieki zdrowotnej", a także najmniej w Europie lekarzy i pielęgniarek w przeliczeniu na milion mieszkańców. "To są twarde dane raportowane od wielu lat przez Komisję Europejską, przez OECD" - wyjaśnił.

"To nie jest tak, że jesteśmy gdzieś na końcu peletonu. My jesteśmy daleko za peletonem. Jeżeli nie ma personelu, to nawet gdyby był sprzęt, gdyby była infrastruktura, niewiele można by było zrobić. A tego sprzętu i infrastruktury nie ma" - powiedział prof. Flisiak.

Jak zaznaczył, na ciągły wzrost liczby osób, które umierają z powodu COVID-19 wpływa również fakt, że Polacy nie chcą się szczepić.

Prof. Flisiak był również pytany w TVN24 o doniesienia, wedle których część członków Rady Medycznej przy premierze rozważa dymisję - jej powodem miałaby być byłaby wypowiedź małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak, która nazwała szczepienia przeciwko COVID-19 "eksperymentem" lub fakt, że rady ekspertów są obecnie w większości ignorowane.

Profesor zaznaczył, że na początku współpracy członkowie Rady byli pełni entuzjazmu, ponieważ byli słuchani, jednak od pewnego czasu już nie są. Jego zdaniem narasta frustracja i zniechęcenie. "Zwłaszcza jeżeli słyszymy od członków rządu, którzy powinni wspierać wszelkie działania proszczepienne, głosy atakujące nas" - powiedział.

Ekspert podkreślił, że celem rządu powinno być zwalczanie epidemii i z deklaracji wynika, że tak jest. "Ale przecież wszyscy wiemy, że w pewnym momencie pojawia się mur nie do przebicia w postaci mitycznej już większości parlamentarnej" - zaznaczył. "Formuła (Rady Medycznej - PAP) się chyba wyczerpała z tego powodu, że nie jesteśmy w stanie przeforsować już żadnych innych działań" - powiedział prof. Flisiak.

"To, co zrobimy dalej, jest jeszcze w zawieszeniu. Nie podejmujemy decyzji, nie chcemy robić decyzji pochopnych. Nie jest też tak, że z powodu zachowania jednej osoby, my podejmujemy decyzję. To może być kropla przepełniająca czarę goryczy, ale nie jest to powód bezpośredni" - podsumował.