Jak nie zarazić się grypą od domowników? 7 sposobów na bezpieczną zimę

Czy to w ogóle realne, by uniknąć zarażenia wirusem grypy, gdy już choruje ktoś w domu? Przestrzeganie ścisłych zasad higieny i zachowanie dystansu - przecież to nie takie proste, gdy infekcja dopadła bliską osobę. Ryzyko infekcji jest spore, a jednak nie chorują wszyscy. Jak to możliwe? Co warto robić, by zminimalizować ryzyko.

Zmagając się przez kilka lat z pandemią koronawirusa, zapomnieliśmy nieco o grypie, która również jest poważną infekcją wirusową i sprzyja groźnym powikłaniom. Zapalenie płuc, oskrzeli, mięśnia sercowego, zapalenie mózgu i opon mózgowych, wreszcie zawał mięśnia sercowego, encefalopatia i zespół Reye'a (głównie u dzieci) - jest mnóstwo powodów, by unikać zarażenia (a właściwie: zakażenia - to określenie poprawne) grypą.

My się grypy nie boimy? To spory błąd. Może solidnie zaszkodzić.

Jak długo można zarazić się grypą?

Grypa to choroba powodowana przez wirus grypy typu A, B lub C. Epidemiczne zachorowania u ludzi wywołują typy A i B, natomiast wirus typu C odpowiada za łagodne zachorowania sporadyczne i nie powoduje epidemii.

W Polsce sezon grypowy trwa od października do maja, ale szczyt zachorowań obserwujemy od stycznia do marca. Święta, sezon narciarski i zimowe ferie szkolne - to wszystko sprzyja kontaktom międzyludzkim i szerzeniu się wirusów.

Nie trzeba oczywiście nawet wychodzić z domu, żeby się grypą zarazić. Jeśli już chorują inni domownicy, ryzyko, że wirusa od nich złapiemy, jest całkiem spore.

Osoba dorosła zakażona wirusem grypy może zarażać innych ludzi przez 3-5 dni od chwili pojawienia się objawów chorobowych. Dziecko stanowi zagrożenie dla otoczenia dłużej, bo ponad 10 dni.

Osoby z ciężkimi niedoborami odporności, w organizmie których wirus może pozostać bezkarnie aktywny: wiele tygodni, a nawet miesięcy.

Jak nie zarazić się grypą?

Najskuteczniejszym sposobem ochrony przed grypą jest coroczne szczepienie. Żadna szczepionka nie jest skuteczna w 100 proc., ale nawet jeśli nie uchroni nas przed samym zachorowaniem, to zdecydowanie zmniejsza ryzyko powikłań. Wytworzenie odporności po szczepieniu trwa zazwyczaj ok. 2-3 tygodnie, dlatego warto zaszczepić się do końca grudnia.

Szczepionka już nam raczej nie pomoże, gdy chorują domownicy. Co wówczas jeszcze możemy zrobić?

Wyprowadzka na kilka dni

Brak kontaktu z osobami chorymi to najpewniejszy sposób, by nie złapać grypy od domowników. Jeśli masz taką możliwość, a chorzy poradzą sobie bez ciebie, warto spróbować.

Upewnij się jednak, że jeszcze sam nie jesteś zarażony. Brak objawów wcale o tym jeszcze nie świadczy. Choroba rozwija się w ciągu 18-72 godzin od momentu wniknięcia wirusa do organizmu.

Rozsądnie byłoby zrobić test, nim zawleczesz grypę do nowej lokalizacji.

Noszenie maseczki ochronnej

To rozwiązanie, które chroni nie tylko przed grypą, ale różnymi wirusami oddechowymi, którymi zakażamy się najczęściej drogą kropelkową.

Chociaż grypa daje charakterystyczne objawy (cechuje ją choćby nagły, gwałtowny przebieg), bywa mylona ze zwykłymi wirusami przeziębienia. Zdarza się zresztą, że u danej osoby przebieg grypy nie różni się za bardzo od innych, zasadniczo łagodniejszych infekcji. Niestety, kolejni zarażeni nie muszą już mieć tyle szczęścia.

Czytaj także: przeziębienie a grypa

Maksymalne zachowywanie dystansu

Jeśli to tylko możliwe, osoba chora powinna przebywać w osobnym pomieszczeniu. Trzeba zwracać szczególną uwagę na dbanie o higienę we wspólnej przestrzeni, choćby w łazience.

Częste mycie rąk i przedmiotów, które dotyka też chory

Noszenie maseczki w domu i ścisła higiena rąk przestrzegane przez wszystkich w domu przez 7 dni mogą zmniejszyć ryzyko zakażenia i zachorowania innych współmieszkańców nawet o ponad 50%.

Jak często myć ręce w tym okresie? Im częściej, tym lepiej, a bezwzględnie po powrocie do domu, po każdym kontakcie z osobą zakażona, po dotykaniu wspólnych przedmiotów (choćby klamki do pokoju osoby chorej), przed przygotowywaniem posiłku, przed jedzeniem.

Staranne wietrzenie pomieszczeń

Im więcej wirusa w powietrzu, tym łatwiej o zakażenie. Grypa nie lubi starannie wietrzonych pomieszczeń, więc należy o to dbać. Dotyczy to zarówno pokoju chorego, jak i zdrowych domowników.

Na czas wietrzenia chory powinien opuścić miejsce izolacji.

Dbanie o własną odporność

Im bardziej jesteś wyspany, wypoczęty i prawidłowo odżywiony, tym sprawniej działa twój układ odpornościowy i wirusom trudno pokonać naturalną barierę ochronną. Nie zapominaj o tym także wtedy, gdy w domu panuje infekcja.

Jak nie zarazić dziecka grypą?

W wielu domach to dzieci chorują pierwsze, przynosząc infekcję ze szkoły czy przedszkola. Ich jeszcze niedojrzałe układy odpornościowe sprzyjają zakażeniu.

Rodzicowi ciężko zachować dystans, gdy choruje dziecko, bo jak cierpiącego malca nie przytulić, nie pocałować w czoło itd.?

W sytuacji odwrotnej nie jest wcale łatwiej, bo małe dzieci nie godzą się na utrzymanie dystansu. Tu odpowiedzialność spada głównie na innych dorosłych, zdrowych domowników, by dzieckiem się zająć.

Im mniejsze dziecko, tym większe ryzyko wkładania do buzi rączek, na których może być wirus, ale też gorszego przechorowania grypy, więc warto zawalczyć o to, by jednak choroby uniknąć.

Osobne naczynia i sztućce, maseczka, jak najczęstsze mycie rąk, dezynfekowanie powierzchni - to wszystko ma jakieś znaczenie.

Nie zapominajmy też o szczególnej ostrożności w stosunku do ciężarnych. Grypa w ciąży może mieć szczególnie ostry przebieg i grozi powikłaniami dla matki oraz dziecka.

Eliza Dolecka