Jak można zarazić się koronawirusem z Chin?
Drogą kropelkową, przez pocałunek, mocz i kał, a nawet przez banknoty – koronawirus z Chin przenosi się na różne sposoby. Sprawdź, jak możesz się nim zarazić.
Spis treści
- Koronawirusem z Chin można zarazić się drogą kropelkową
- Koronawirus z Chin przenosi się przez kał i mocz
- Koronawirus z Chin może być na banknotach
Jak zarazić się koronawirusem? Statystyki z całego świata pokazują, że całkiem łatwo. Lekarze apelują jednak o zdrowy rozsądek oraz o nieuleganie panice. Przypominamy więc, co dotychczas wiadomo na temat możliwych sposobów zakażenia wirusem z Chin i jak można się zarazić koronawirusem.
Coraz więcej osób, bojąc się koronawirusa z Chin, unika wychodzenia z domu i rezygnuje z jazdy środkami transportu publicznego. Lekarze zrzeszeni w Porozumieniu Pracodawców Ochrony Zdrowia zaapelowali również do pacjentów, by ci - w miarę możliwości - unikali wizyt w poradniach podstawowej opieki zdrowotnej.
- Biorąc pod uwagę fakt, że na niewielkiej powierzchni poczekalni poradni spotykają się pacjenci z różnymi schorzeniami, o zakażenie nietrudno! To największe siedlisko wirusów i bakterii. Przychodzenie z katarem, czy po receptę to lekkomyślność i poważne ryzyko! – ostrzega Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia w komunikacie zamieszczonym na stronie www Porozumienia.
W celu ograniczenia odwiedzić w placówce medycznej, warto skorzystać z porad telefonicznych udzielanych przez lekarzy.
Koronawirusem z Chin można zarazić się drogą kropelkową
Oznacza to, że znajduje się on w wydzielinie z dróg oddechowych osoby, która ma objawy infekcji COVID-19 (należy do nich gorączka, kaszel, duszności) i znajduje się w niewielkim oddaleniu (WHO określiła tę odległość na mniej, niż metr). Można się więc zarazić bezpośrednio od osoby zakażonej.
Czy wirusem można zarazić się dotykając poręczy w autobusie? W takiej sytuacji istnieje ryzyko przeniesienia na siebie wirusa, ale tylko wtedy, jeśli tym samym autobusem podróżuje (lub niedawno podróżowała) osoba chora na COVID-19. Jeśli zakażona osoba miała kaszel lub kichała, zasłaniając usta i nos otwartą dłonią, a następnie tą samą dłonią dotknęła poręczy w autobusie, wirus mógł na niej zostać – i przenieść się na kolejną osobę, która trzyma ową poręcz, a następnie dotknie dłonią twarzy.
Można tego uniknąć, jeśli od razu po wyjściu z autobusu czy tramwaju przetrzemy ręce płynem dezynfekującym, po powrocie do domu umyjemy ręce – a w międzyczasie nie będziemy dotykać dłońmi oczu, ust ani nosa.
#RazemPrzeciwKoronawirusowi
Koronawirus z Chin przenosi się przez kał i mocz
To nowe odkrycie: kilka dni temu chińska Komisja Zdrowia Publicznego poinformowała, że naukowcy z Instytutu Wirusologii Chińskiej Akademii Nauk odkryli w próbkach kału i moczu chorych pacjentów ślady materiału genetycznego wirusa SARS-CoV-2.
Oznacza to, że do zakażenia może dojść w wyniku wdychania przenoszących się w powietrzu drobinek kału i moczu – może dojść do tego wówczas, gdy we wczesnej fazie choroby COVID-19 pojawi się biegunka (co ma miejsce u niektórych chorych).
Koronawirus z Chin może być na banknotach
Rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia przestrzegł w rozmowie z „The Telegraph”, że wirus z Chin może, podobnie jak inne wirusy i bakterie, przez pewien czas bytować również na bankntotach, które przecież często zmieniają właścicieli. Dlatego lepiej unikać płatności gotówką i płacić zbliżeniowo, co zmniejszy ryzyko przeniesienia wirusa na kolejne osoby.
Okazuje się, że tak. Jeśli na dłoni znajdują się wirusy, potarcie czy dotknięcie oka może spowodować ich wprowadzenie do organizmu i infekcję. Oczy są bowiem połączone z nosem kanałami łzowymi, więc zainfekowane łzy mogą dotrzeć do nosa — a nos (i usta) to z kolei wrota zakażenia dla COVID-19. Tą drogą wirus dostaje się do płuc, gdzie przede wszystkim wywołuje infekcję. Dlatego bezwzględnie unikajmy dotykania oczu, nosa i ust oraz często myjmy lub odkażajmy dłonie.
Chcę podkreślić, że ochrona oczu jest szczególnie ważna w przypadku personelu medycznego stykającego się z chorymi. Przecież maseczki sanitarne chronią jedynie usta i nos! Elementem zabezpieczenia personelu medycznego powinny być także okulary czy gogle ochronne. Odpowiednie będą też tzw. przyłbice ochronne.
Przypadki wniknięcia COVID-19 do organizmu drogą oczną miały już miejsce. Jeden z wybitnych chińskich specjalistów chorób płuc, który walczył z epidemią w Wuhan, przekonuje, że właśnie w ten sposób zaraził się wirusem. Dochował on bowiem wszelkich środków bezpieczeństwa, ale nie nosił okularów ochronnych. Przyłączam się do jego apelu.
Personel medyczny powinien nosić okulary ochronne!
Źródła:
Więcej o koronawirusie z Chin