Zmagasz się z suchymi oczami? Jeden nawyk pomoże ci pozbyć się tego problemu
Suchość oczy nie jest niczym przyjemnym, z resztą tak samo jak ich zakraplanie. Naukowcy odkryli jednak, że jeden prosty nawyk, który wykonujemy, niemal codziennie może pomóc przy tym problemie. Nawet 1/3 osób dorosłych możne na tym skorzystać.
Zespół suchego oka, czyli schorzenie związane z nadmiernym wysychaniem rogówki i spojówki nie jest niczym przyjemnym. Większość osób radzi sobie z nim za pomocą kropli do oczu.
Okazuje się jednak, że istnieje jeszcze inny sposób, by ulżyć sobie w tym problemie. Jest nim nawyk, który większość z nas robi każdego dnia. Ten, kto powiedział, że śmiech jest najlepszym lekarstwem, miał racje.
Śmiech zamiast kropli? Nowe badanie pokazuje sposób na walkę z suchością oczu
Według badania przeprowadzonego na 283 osobach, ćwicenia polegające na śmiechu, są równie skuteczne w łagodzeniu objawów zespołu suchego oka jak krople do oczu. A na tym wcale nie koniec.
Badania donoszą również, że śmianie się może zmniejszyć objawy depresji i lęku. Podczas badania pacjenci byli poproszeni, by udawać, że chichoczą, aż naprawdę się nie roześmiali. Robili to przez około 5 minut.
Druga grupa natomiast stosowała standardowe leczenie kroplami do oczu zawierającymi kwas hialuronowy sodowy.
Eksperyment trwał łącznie osiem tygodni. Po tym czasie, grupa która się śmiała oceniała swój dyskomfort o 10,5 punktu niżej, podczas gdy grupa stosująca krople do oczu oceniła go 8,8 punktów niżej.
Śmiech stymuluje układ nerwowy w taki sposób, że oczy zaczynają produkować więcej łez lub je wyciskać.
Prosty i bezpieczny sposób. Potrzeba jednak więcej badań
Dr Lingyi Liang z Uniwersytetu Sun Yat-sena w Chinach, który jest jednym z autorów badania, przyznał, że ćwiczenie śmiech jest bezpieczną, przyjazną dla środowiska i niedrogą metodą walki z problemem.
Podkreślił również, że korzyści utrzymywały się co najmniej cztery tygodnie po zaprzestaniu ćwiczeń. Tak długotrwała efekty nie zostały natomiast zaobserwowane w drugiej grupie stosującej krople do oczu.
Inspiracją dla naukowców były dowody sugerujące, że "śmiechoterapia" łagodzi objawy depresji i lęku, przewlekły ból, a jednocześnie wzmacnia układ odpornościowy. Już jakiś czas temu wykazano bowiem że śmiech zmniejsza poziom hormonów stresy, aktywuje komórki odpornościowe i zwiększa ilość przeciwciał zwalczających infekcje.
Trzeba jednak podkreślić, że badanie miało pewne ograniczenia, w tym również możliwe błędy. Uczestnicy wiedzieli bowiem, jakie leczenie otrzymali. Co więcej, śmiech z pewnością zajmuje więcej czasu niż prosta aplikacja kropli do oczu.
Naukowcy są jednak przekonani, że przyszłe badania pomogą im ocenić jak długi i jak często należy się śmiać, by osiągnąć maksymalny sukces.