Yasmin - jakie zagrożenia? [Porada eksperta]
Od 2 lat stosuję antykoncepcje hormonalną - przez ten czas brałam Harmonet, ale dziś mój ginekolog, w związku z tym, że Harmonet ma być podobno wycofany z europejskiego rynku, przepisał mi Yasmin. W intrnecie przeczytałam bardzo dużo negatywnych opinii na temat tych tabletek - między innymi to, że spowodowały wiele przypadków zakrzepicy, kończących się śmiercią oraz, że zostały wpisane na amerykańską listę "worst pills" jako tabletki szczególnie niebezpieczne. Po tym, co przeczytałam, obawiam się je stosować. Jakie jest Pani zdanie na ten temat?
Nie ma jak dotąd żadnych danych klinicznych wskazujących na wzrost ryzyka zakrzepicy u kobiet stosujących Yasmin. Ryzyko takie istnieje jedynie u kobiet predysponowanych do wystąpienia zakrzepicy (trombofilia), otyłych, palących papierosy, stosujących pewien rodzaj tabletek (pochodne lewonorgestrelu) oraz wtedy, gdy dodatkowo dołączają się inne czynniki (leżenie, długotrwałe unieruchomienie). Z teoretycznego punktu widzenia. Ryzyko zakrzepicy, w porównaniu do innych preparatów, powinno być mniejsze. Amerykanie nie uważają, że Yasmin jest niedobrym preparatem antykoncepcyjnym, nie widzą jedynie wyższości jego nad innymi środkami antykoncepcyjnymi. Stosując antykoncepcję hormonalną, niezależnie od rodzaju preparatu, zawsze należy się liczyć z możliwościa wystąpienia powikłań i to zarówno tych uciążliwych, typu plamienia, nudności, jak i poważnych dla zdrowia, które zdarzają się na szczęście sporadycznie. Bardzo pomocny, ponieważ posiada dużą specjalistyczną wiedzę, w doborze odpowiedniego dla danej kobiety preparatu antykoncepcyjnego jest lekarz. Przez cały okres stosowania antykoncepcji należy być pod ścisłą kontrolą lekarza i wtedy ryzyko wystapienia tych poważnych powikłań jest minimalne.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta