Utrzymująca się nadżerka i polipy szyjki macicy [Porada eksperta]

Już ponad rok temu miałam wymrażaną nadżerkę. Co dziwne, pół roku po zabiegu okazało się, że tylko połowa z niej zniknęła. Druga połowa nadal się utrzymuje. W związku z tym została pobrana cytologia. Dzisiaj odbyła się kolejna wizyta, cytologia jak najbardziej prawidłowa, wszystko dobrze, ale nadżerka pozostała. Do tego dzisiaj okazało się, że pojawił się niewielki polip. Zmartwiło mnie to, bo ani nadżerka, ani nowa zmiana nie dają żadnych objawów. Lekarz zalecił mi kolejną wizytę w odstępie 3 miesięcy (albo szybciej, gdyby pojawiły się objawy), abyśmy mogli skontrolować stan i podjąć decyzję, co do ewentualnego leczenia. Już długi czas stosuję tabletki antykoncepcyjne i wiem, że to również przyczynia się do wolniejszego gojenia nadżerek, czy do powstawania niektórych zmian. Wiem również, że w czasie do następnej wizyty polip szyjki macicy może się wchłonąć.

Radzę zaufać lekarzowi prowadzącemu. Nadżerka może się odnawiać, może też dłużej się goić lub goić się niecałkowicie. Z kolei polip może samoistnie złuszczyć się. Stąd zaleca się badanie kontrolne. Dopiero jeśli nie zniknie i urośnie, trzeba będzie go usunąć. Jest jednak szansa, że zniknie.