Nieskuteczne leczenie upławów -co dalej? [Porada eksperta]
Pod koniec listopada zaobserwowałam u siebie upławy - białe, raczej rzadkie, bez grudek. W grudniu - 1. wizyta u ginekologa, stwierdził że nic nie widzi i jestem zdrowa. Potem wydawało mi się że jest ok, ale w styczniu - znowu upławy i znowu poszłam do ginekologa, tym razem innego. Stwierdził lekki stan zapalny. Miałam przepisane: 7 dni Gynalgin + Lactovaginal, potem sam Lactovaginal. Skończyłam Lactovaginal, zaczął się okres, skończył się okres - upławy były dalej. Kolejny lekarz. Diagnoza - stan zapalny. Tym razem Clotrimazolum na 6 dni + Lactovaginal. Skończyłam Clotrimazolum, zaczęłam Lactovaginal, w międzyczasie okres, skończyłam Lactovaginal... i dalej mam upławy. Poza nimi nie mam żadnych innych objawów typu świąd, pieczenie. Raz zauważyłam, że nasiliły się podczas silnego stresu, a raz po wypiciu alkoholu. Chcę teraz zrobić wymaz z pochwy i badanie biocenozy. Czy mogę zrobić coś jeszcze żeby zapewnić sobie gwarancję wyleczenia?
Ma Pani rację. Wobec nieskutecznego jak dotąd leczenia należy wykonać badania diagnostyczne. Badanie biocenozy wykaże, czy jest stan zapalny i czy należy wykonywać, i w jakim kierunku dalsze badania. Dopiero jak będzie wiadoma przyczyna upławów będzie można mówić o leczeniu. Upławy nie zawsze są objawem stanu zapalnego.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta