Te objawy nie muszą oznaczać menopauzy. Wystarczy prosty test
Uderzenia gorąca, nadpotliwość, kołatanie serca, zaburzenia nastroju - te wszystkie objawy znają też mężczyźni, ale jakoś im nikt nie wmawia zaraz menopauzy. Producenci cudownych ziółek sugerują przekwitanie coraz młodszym kobietom, a te próbują pozbyć się przykrych dolegliwości łatwo, szybko i przyjemnie. A jeśli to wcale nie menopauza? Idź do lekarza i zrób prosty test.
Zdecydowana większość Polek przechodzi menopauzę między 50., a 52. rokiem życia, tymczasem świat reklam wmawia ją już czterdziestolatkom. Faktycznie, jest możliwe, że przykre dolegliwości będą ci dokuczać nawet parę lat przed zakończeniem miesiączkowania. Nie jest to jednak reguła. Za wahaniem nastroju, zbyt szybkim przybieraniem na wadze czy rumieńcami na twarzy, może kryć się wiele chorób, w tym bardzo poważne. Nie ma znaczenia, ile masz lat i czy aktualnie przechodzisz menopauzę. Najpierw upewnij się, co ci jest. Potem dopiero zdecyduj, jak się z tym uporać.
Menopauza czy groźna choroba?
Nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, choroby tarczycy i serca, a nawet rzadkie nowotwory - to niektóre choroby, które dają objawy podobne do menopauzy.
Zdarza się, że kobiety, które są w wieku okołomenopauzalnym, rezygnują nawet z podstawowej diagnostyki i same stawiają diagnozę. Wychodzą z założenia, że "muszą to przeczekać", a tymczasem wcale tak nie jest. Wyłącznie na podstawie obserwowania własnego organizmu czy nawet braku miesiączki nie rozpoznaje się menopauzy.
Perinatolożka, specjalistka ginekologii i położnictwa. Ekspertka w zakresie patologii ciąży, diagnostyki oraz terapii wad wrodzonych i chorób płodu. Laureatka prestiżowej nagrody Research Award 2022 of the Holm-Schneider-Foundation za osiągnięcia w dziedzinie terapii wad serca płodów. Wykładowczyni akademicka oraz członkini wielu towarzystw naukowych polskich i zagranicznych, między innymi Polskiego Towarzystwa Położników i Ginekologów, Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego, International Society of Ultrasound in Obstetrics and Gynecology i World Association of Perinatal Medicine. Wykonała kilka tysięcy diagnostycznych i terapeutycznych zabiegów wewnątrzmacicznych u płodów z wadami układu moczowego płodu, klatki piersiowej, konfliktów serologicznych, płytkowych i innych patologii. Od kilku lat wykonuje też zabiegi z zakresu ginekologii estetycznej. Konsultantka Oddziału Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej Szpitala Specjalistycznego przy ul. Madalińskiego w Warszawie, w Szpitalu Medicover. Prowadzi również "Dębski Clinic".
Menopauza - diagnoza u lekarza
Prof. Marzena Dębska, ginekolożka i położniczka, przypomina, że lekarz może obiektywnie określić, czy dolegliwości, które ma kobieta rzeczywiście związane są ze zbliżającą się menopauzą. Wystarczy wykonać proste badania.
- Symptomy zbliżającej się menopauzy można podejrzewać, jeśli typowym dolegliwościom wiązanym z menopauzą towarzyszy spadek poziomu estradiolu i wzrost stężenia hormonu folikulotropowego (FSH) we krwi. Objawy zbliżającej się menopauzy to nie tylko znane z reklam uderzenia gorąca i nocne poty, ale również widoczne w badaniu USG zmniejszenie liczby pęcherzyków jajnikowych i wynikające z niedoboru estrogenów zmiany zanikowe w obrębie błony śluzowej pochwy i sromu - tłumaczy ekspertka.
Czytaj także: Prof. Dębska: Dla kobiecej atrakcyjności fajna cipka jest ważniejsza niż napompowane usta
A jeśli to menopauza?
Reklamowane preparaty "na menopauzę" to przede wszystkim suplementy. Te, zgodnie z definicją i przepisami, nie mogą być i nie są lekami, niczego nie leczą.
Menopauza może przebiegać w sposób niemal niezauważalny i wtedy nie potrzebujesz żadnych leków. W przypadku dyskretnych dolegliwości, faktycznie można wspomóc się preparatami dostępnymi bez recepty.
Jeśli jednak nie pomagają, nie ma sensu się męczyć. Czas odwiedzić lekarza. Producenci preparatów z fitoestrogenami nieraz przyznają, że na efekty działania łagodnych środków trzeba długo czekać. Cóż, bez takiego "leczenia", objawy menopauzy, samoistnie, też w końcu ustępują.
Menopauza i leczenie
Menopauza nie jest chorobą, a jednak warto walczyć z jej skutkami. Sposobem zwalczania problemów wynikających z niedoboru hormonów kobiecych o dowiedzionej skuteczności jest stosowanie preparatów zawierających estrogeny, czyli hormonalna terapia zastępcza (HTZ).
- W przypadku kobiet, które nie chcą lub nie mogą jej stosować, można pomyśleć o fitoestrogenach. Trzeba jednak pamiętać, że ich działanie jest zdecydowanie słabsze i czasem na efekty trzeba długo czekać - przypomina prof. Dębska.
Rodzaj terapii hormonalnej lekarz dobiera indywidualnie - w zależności od zgłaszanych objawów, ich nasilenia, a także ogólnego stanu zdrowia kobiety. Estrogeny można stosować w różny sposób - doustnie, przezskórnie oraz w postaci iniekcji.
Estrogeny skutecznie zwalczają objawy ogólnoustrojowe. Mają również korzystny wpływ na stan waginy i jakość życia seksualnego. U kobiet, których głównym problemem jest dyskomfort w okolicach intymnych, pogorszenie jakości współżycia - preparaty estrogenowe można stosować miejscowo – dopochwowo – w postaci globulek lub kremów. Przywracają one prawidłowe nawilżenie, pH i elastyczność pochwy oraz zmniejszają skłonność do stanów zapalnych.