Nadżerka a ciąża [Porada eksperta]

Dzień dobry, kilka lat temu zdiagnozowano u mnie nadżerkę (ta ani nie nacieka, nie mam upławów ani innych nieprzyjemnych objawów), ginekolog z pobliskiej przychodni stwierdził, że jest bardzo groźne stadium przednowotworowe i długo leczył mnie coraz to nowymi globulkami. Zmęczona przeciągającym się leczeniem, zdecydowałam się na prywatna konsultację, podczas której pani dr potwierdziła nadżerkę, jednak jest to naturalna cecha budowy narządu i dopóki nie ma niepokojących objawów można z nią żyć spokojnie. Dodam, że regularna cytologia pokazuje, że wszystko jest w normie. Ze względu na bezskuteczne starania o dziecko (trwające już kilkanaście miesięcy) zaczęłam się zastanawiać, czy nadżerka może być potencjalną przyczyną takiego stanu rzeczy. Kontrola TSH i hormonów płciowych w normie. Budowa narządu rodnego też bez uwag, cykle dość regularne, monitorowana owulacja (obserwacje, pomiar temperatury, testy owulacyjne itd.).

Nadżerka nie ma wpływu na zajście w ciążę.