Łyżeczkowanie jako metoda badania błony śluzowej macicy [Porada eksperta]
Mam 47 lat, od grudnia 26 miałam 4 krwawienia z niewielkimi odstępami, przed krwawieniami miałam przerwę w regularnych miesiączkach 5 miesięcy, obecnie nie krwawię, ale mam delikatne plamienia brązowe. Badanie u ginekologa i usg trochę mnie uspokoiło, natomiast opis brzmi: Endometrium 16 mm niejednorodne. Nie mogę odczytać słowa "hyperechopenne". Zostałam skierowana na łyżeczkowanie, czy jest to nowotworowe? Czy są inne metody leczenia?
Opis usg wskazuje na konieczność weryfikacji badaniem histopatologicznym - należy wykonać wyłyżeczkowanie kanału i jamy macicy. Po 3 tygodniach od zabiegu będzie wynik i wtedy lekarz będzie miał możliwość zaproponowania ewentualnego dalszego leczenia. Nie ma innej możliwości zbadania zawartości jamy macicy niż zabieg.
Podobnym zabiegiem jest histeroskopia. Wtedy, oprócz wyłyżeczkowania, do jamy macicy przed wyłyżeczkowaniem zakładana jest kamera i można obejrzeć wnętrze macicy. Zazwyczaj taki zabieg jest zalecany przy podejrzeniu polipów w jamie macicy, ale też można wykonać go w pani przypadku. Badanie jest właśnie po to, by jednoznacznie ocenić, co za zmiany spowodowały taki obraz endometrium w usg.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta