Kolejna ciąża po urodzeniu martwego dziecka [Porada eksperta]
Miesiąc temu urodziłam martwe dziecko. Trzy dni przed porodem zgłosiłam się z bólem brzucha do szpitala. Myślałam, że to dziecko się rozpycha, okazało się, że to skurcze. Wzięli mnie na KTG, brak tętna płodu na usg, serduszko nie biło. To był 36. tydzień ciąży. Wody płodowe okazały się zielone. Dziecko było odwrócone główką w dół. Urodziłam naturalnie, nie popękałam, nie nacinali mnie, ale założyli 3 szwy, bo miałam jakieś obtarcia. Czekam jeszcze na wyniki sekcji zwłok. Ale prawdopodobnie zatrucie ciążowe, nogi mi puchły i miałam podwyższone białko. Lekarz zlekceważyła te wyniki. Niestety. Mam 23lata. Zastanawiamy się z mężem, kiedy będziemy mogli zacząć starania o kolejne dziecko. I bardzo się boję, czy nie będzie jakichś problemów, powikłań po tamtym.
Wymaga pani przeprowadzenia badań diagnostycznych, czy obrzęki i białkomocz były związane z ciążą, czy też ujawniła się jakaś przewlekła choroba nerek. Za 2 tygodnie radzę zgłosić się na badanie kontrolne do ginekologa oraz lekarza rodzinnego, który powinien panią zdiagnozować. Od ich decyzji należy uzależnić zachodzenie w kolejna ciążę.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta