Kobiece piersi: budowa, rola i pielęgnacja biustu
Urodę kobiecych piersi opiewał niejeden poeta. Mężczyźni uważają biust za najważniejszy atrybut kobiecości. Ale co tak naprawdę przesądza o ich niezwykłej atrakcyjności? Piękny kształt czy zdrowie? Dowiedz się, jak zbudowane są piersi i jak je pielęgnować.
Spis treści
Mężczyźni twierdzą, że piękne kobiece piersi mają kilka cech. Pytani o nie, wymieniają: ułożenie, objętość, krągłość, symetryczne rozmieszczenie na klatce piersiowej oraz kolor i wielkość brodawek. Ważna jest również jakość skóry. Im jędrniejsza i gładsza, tym – zdaniem mężczyzn – piękniejszy biust.
Idealne piersi
W naszym kręgu kulturowym za idealne uznaje się piersi w kształcie jabłka, które przylegają do klatki piersiowej między trzecim a piątym żebrem. Powinny mieć średnicę 9–12 centymetrów i ważyć (każda) od 150 do 250 gramów. Brodawka ma leżeć na przecięciu dwóch linii: pierwsza prowadzi od środka obojczyka pionowo w dół, druga zaś biegnie od stawu ramieniowego do dolnego brzegu mięśnia piersiowego, czyli dolnej krawędzi mostka. Średnica idealnej otoczki brodawki nie może przekraczać czterech centymetrów.
Przeciętna kobieta, porównując swoje piersi z wzorcowym modelem, najczęściej jest niezadowolona z wyników porównania. Zwykle uważa, że ma biust za duży lub za mały, nieodpowiedniego kształtu. Niestety, w osiągnięciu ideału nie pomogą żadne kuracje ani kremy. Czy trzeba się tym martwić? Absolutnie nie. Piersi rzadko bywają idealnie symetryczne, ale zazwyczaj różnią się niewiele. Nie ma to znaczenia dla wyglądu ani postawy kobiety. Asymetria nie jest chorobą. Przy dużych różnicach w wielkości piersi czy ich położeniu można uznać to za defekt kosmetyczny i skorygować operacyjnie.
Piersi małe lub płaskie, choć nie zawsze zachwycają właścicielki, są normalne. Kobieta z małym biustem może karmić dziecko. Zresztą w czasie ciąży i laktacji piersi się znacznie powiększają. Duże piersi także nie są problemem: obfity biust jest atrakcyjny dla większości mężczyzn. I na szczęście bez kłopotu kupimy odpowiedni i ładny biustonosz - na rynku jest bowiem piękna bielizna w szerokim wyborze rozmiarów (obwody 60-110, miseczki od A do KK).
Z czego wynika tkliwość piersi w ciąży? Sprawdź! [WIDEO]
Skąd się biorą piersi?
Ich rozwój zaczyna się bardzo wcześnie, w życiu płodowym. Już po sześciu tygodniach formuje się po obu stronach ciała zgrubienie skóry zwane listewką mleczną. Po sześciu miesiącach sięga ona od pachy aż po pachwinę. Z czasem zanika, zostawiając tylko dwa zawiązki w górnej połowie klatki piersiowej. U dziewczynki z każdego zawiązka wyrastają w głąb rzędy komórek, które przed porodem przekształcają się w odrębne gruczoły zewnątrzwydzielnicze z przewodami odchodzącymi do brodawki.
Do niezwykle rzadkich zaburzeń rozwojowych, wymagających interwencji lekarza, należą przypadki braku sutka lub jego niedorozwoju. Szacuje się, że jedna kobieta na dwieście ma (lub miała) dodatkowe brodawki lub zaczątki pozbawionych brodawek piersi. Jest to, jak się przypuszcza, efekt pokrewieństwa z innymi ssakami, które mają po kilka par brodawek, by wykarmić liczne potomstwo. Kobieta z reguły rodzi jedno dziecko, więc nie potrzebuje wielu piersi. Natura pozbawia ją więc w trakcie rozwoju w łonie matki zbędnych sutków. Dodatkowy, nawet jeśli się wykształci, nie stanowi zagrożenia dla życia i nie może być uznany za chorobliwy. To defekt kosmetyczny, który usuwa się podczas operacji plastycznej. Jedną ze sławnych kobiet, które miały więcej niż dwie piersi, była Anna Boleyn, ścięta przez kata druga żona Henryka VIII. Jej odmienną budowę opisano w medycznych księgach angielskiego dworu królewskiego.
Piersi to zmodyfikowane gruczoły potowe, które zamiast potu potrafią wytwarzać mleko. Są zbudowane z elementów gruczołowych – płatów i przewodów mlecznych oraz podtrzymującej tkanki łącznej. Płaty dzielą się na zraziki. Zbiegające się w kierunku brodawki przewody na końcu się rozszerzają, tworząc zatokę mleczną. Tkankę gruczołową otacza i chroni warstwa tkanki tłuszczowej. To jej ilość wpływa na kształt i wielkość biustu. Z wiekiem zwiększa się w stosunku do ilości tkanki gruczołowej (łącznej).
miesięcznik "Zdrowie"
Porady eksperta