Kłucie w cewce moczowej po zapaleniach pęcherza [Porada eksperta]
Mam 25 lat i od około roku problem z ciągłym, przewlekłym bólem w cewce moczowej. Od około 5 lat, wraz z rozpoczęciem współżycia, zaczęły się u mnie nawracające problemy z zapaleniem pęcherza, mniej więcej jedno na pół roku, które po zażyciu antybiotyków typu Monural lub Nolicin przechodziło. Jednak ponad rok temu dostałam wyjątkowo silnego zapalenia, które skończyło się odwiedzinami na pogotowiu: ogromny ból, dreszcze. Dostałam standardowe leki plus mocny lek przeciwbólowy Doreta. Wszystko niby zostało zaleczone, ale od tamtego momentu mam powracające uczucie kłucia lub parzenia w cewce moczowej zaraz po oddaniu moczu. Ból ten wzmaga się wieczorem lub gdy kicham, kaszlę czy uprawiam sport. Jest bardzo nieprzyjemny. Konsultowałam to z lekarzem, który zlecił badanie moczu z posiewem, jednak ono nic nie wykazało. Wszystko w normie. Lekarz poinformował mnie, że tak może czasem być, że kobiety tak mają itp. Przepisał mi Urovaxum na wzmocnienie odporności, który już wybrałam. Poprawy nie widzę. Dodam tylko, że są dni, kiedy wszystko jest w porządku, ale już w następnym dniu kłucie wraca, i tak w kółko... Co to może być? Czy powinnam wziąć znowu jakiś antybiotyk? Czy jest to kwestia wady w budowie? Od strony ginekologicznej wszystko jest w porządku, regularnie się badam i ginekolog twierdzi, że wszystko w jak najlepszym porządku.
Wierzę, że jest pani zmęczona nawracającym problemem. W poszukiwaniu rozwiązania można pójść dwiema drogami. Pierwsza to wizyta u specjalisty (urologa), który rozszerzy diagnostykę, bo posiew moczu w niektórych przypadkach to za mało, np. przy obecności chlamydii. Czasem warto zdecydować się na wymaz z cewki moczowej. Lekarz najlepiej oceni, jakie badania warto wykonać w pani przypadku, może też zalecić przebadanie partnera. Może on być nosicielem drobnoustrojów i regularnie panią zarażać, ponieważ u mężczyzn tego typu infekcje często przebiegają bezobjawowo. Gdyby konieczne okazało się dalsze leczenie farmakologiczne, proszę pamiętać o przyjmowaniu probiotyku. Skutecznym preparatem jest Trivagin, zawiera bardzo dużą ilość bakterii szczepów zasiedlających układ moczowo-płciowy. Można stosować go przez dłuższy czas. Polecam także przemywanie (Nie nasiadówki! Są zbyt radykalne i często wzmagają podrażnienie) intymnych okolic odwarem z kory dębu.
Skoro posiew moczu jest czysty, może pani poszukać pomocy u fizjoterapeuty uroginekologicznego. Niekoniecznie należy spodziewać się wady w budowie, ale możliwe jest jakieś czynnościowe zaburzenie, które np. może powodować zaleganie moczu w pani pęcherzu. Różne problemy układu ruchu mają swoje silne przełożenie na wnętrze ciała. Terapeuta przyjrzy się pani toaletowym nawykom, przywróci równowagę w obrębie miednicy i wszystkich zaburzonych struktur, czym być może rozwiąże pani problem.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta