Czy mam szanse na zdrową ciążę? [Porada eksperta]
Mam 22 lata i przeszłam już dwa porody przedwczesne. Oboje z mężem mamy konflikt serologiczny krwi. Mąż ma Arh+, a ja Arh-. Na początku nie wiedzieliśmy, że mamy taki konflikt, zupełnie to pominęliśmy. Niecałe dwa lata temu zaszłam w pierwszą ciążę. Na początku wszystko było w porządku, później pojawiły się niewielkie plamienia, a po jakimś czasie ustały, i pojawiła się infekcja. Gdy nadszedł 23 tydzień ciąży, nad ranem obudziły mnie duże skurcze brzucha. Mąż wezwał karetkę i w szpitalu stwierdzili, że pojawiło się duże rozwarcie i zaczynam rodzić... no i urodziłam, ale niestety mój synek nie przeżył. Po porodzie nie otrzymałam zastrzyku z immunoglobulina, gdyż powód porodu przedwczesnego był nieznany i nikt nie pytał, jaką ja i mąż mamy krew. Po około 4 miesiącach po porodzie zaszłam w kolejną ciążę, ale przypadkowo. Ja i mąż bardzo się ucieszyliśmy i obiecałam sobie, że tym razem będę bardzo ostrożna, żeby ta ciąża przeszła prawidłowo. Co miesiąc robili mi badania, pobierali mi krew, mocz, sprawdzali bicie serduszka dziecka i USG. Za każdym razem wyniki były bardzo dobre i lekarze nie widzieli żadnych problemow, ale gdy nadszedł 22 tydzień pojawiło się krwawienie, tym razem bez skurczy brzucha. Mąż szybko zawiózł mnie do szpitala i tam stwierdzono, że mam 3 cm rozwarcia i z przykrością poinformowali mnie, że na założenie szwu jest za późno i muszę urodzić to dziecko. Ja wpadłam w histerię i zaczęłam płakać, bo to utrata mojej drugiej ciąży... I wtedy zrobili badania i wykryli, że ja i mąż mamy konflikt krwi. Po porodzie znów nie otrzymałam zastrzyku z immunoglobuliną. Bardzo chciałabym mieć dziecko i myślę o kolejnej ciąży. Lekarze poinformowali mnie, ze jeśli teraz będę dużo odpoczywać i mój organizm dojdzie do siebie, to za pół roku znów mogę zajść w ciążę, ale przed ciążę muszę porobić badania, czy wszystko jest okey. Poinformowali też, że w trakcie ciąży muszę być pod stałym nadzorem lekarza, robić badania i sprawdzać, czy ciąża przebiega prawidłowo. W razie zagrożenia będę miała podawane różne leki, a także założą mi szew. Lekarze wspomnieli, że powinnam otrzymać immunoglobulinę, ale uspokoili mnie, że bez zastrzyku, jeżeli będę miała odpowiednią opiekę lekarską, też powinno być dobrze. Moje pytanie odnosi się do tego, że mam bardzo duże obawy i wątpliwości, czy jest szansa, że kolejna ciąża przejdzie prawidłowo. Bardzo się boje, ale jednocześnie marzę o dziecku i wiem, że kolejna ciąża pozwoliłaby mi zapomnieć o smutku, jaki teraz przeżywam
Z tego, co pani napisała wynika, że macie Państwo niezgodność serologiczną. Konflikt pojawia się, gdy we krwi matki obecne są przeciwciała. Pani nic o przeciwciałach nie pisała. Konflikt serologiczny nie jest przyczyną poronień. Z Pani wywiadu wynika, że najbardziej prawdopodobną przyczyną późnych poronień jest niewydolność szyjki macicy. W kolejnej ciąży, dość wcześnie powinna Pani mieć założony szew zapobiegający rozwieraniu się szyjki.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta