Kosztują grosze lub nic, a mogą uratować życie. 6 ważnych badań
Wczesne wykrycie oznacza życie - to banalne, a jednak bardzo trafne, powiedzenie lekarzy. W zabieganym świecie trudno znaleźć czas na skomplikowaną diagnostykę, kolejki zniechęcają do wizyt lekarskich, a inflacja do inwestowania w zdrowie? Akurat te badania drogie nie są, a niektóre nawet nie wymagają wyjścia z domu. Nie wyeliminują wszelkich zagrożeń, ale całkiem sporo - tak. Gra jest warta świeczki.
Przedstawiona lista badań mogłaby być oczywiście dłuższa. Nie uwzględnia indywidualnych potrzeb, skłonności do konkretnych chorób czy wieku. Dla wielu osób kluczowe byłoby staranniejsze sprawdzenie wydolności nerek (badanie poziomu kreatyniny, GFR) czy wykluczenie toczącego się stanu zapalnego (kontrola CRP, OB). To tylko przykład, wskazówka, by nie myśleć o profilaktyce i diagnostyce jak o wyzwaniu, czymś, co robi się dopiero wtedy, gdy pojawiają się dolegliwości. Zrób sobie przegląd na urodziny, żeby w zdrowiu obchodzić kolejne. Ostateczną listę badań najlepiej ustalać z lekarzem, ale nasza z pewnością ci nie zaszkodzi.
1. Pomiar poziomu glukozy we krwi
Cukrzyca to poważne schorzenie metaboliczne, na które cierpi co najmniej 2 mln Polaków. Nie musi dawać żadnych sygnałów ostrzegawczych, póki nie jest w zaawansowanym stadium. Bywa, że choroba jest podejrzewana dopiero wtedy, gdy u pacjenta wystąpią jej groźne powikłania, jak zaburzenia wzroku, zaburzenia pracy nerek,a nawet śpiączka cukrzycowa - stan zagrożenia życia.
"Cukier na czczo" to popularne, potoczne określenie kontrolnego badania poziomu glukozy we krwi. Kosztuje dosłownie parę złotych. ma charakter przesiewowy i nie wykryje każdego rodzaju cukrzycy, ale z pewnością wykonywane przynajmniej raz w roku daje nadzieję na wychwycenie problemu na czas.
Jeśli w swoim otoczeniu masz kogoś z cukrzycą, możesz przy okazji skorzystać z jego urządzenia pomiarowego, oczywiście wykorzystując jednorazową, własną igłę do nakłucia palca (w domowych pomiarach nie wykorzystuje się krwi żylnej).
2. Kontrola ciśnienia tętniczego
Nadciśnienie tętnicze jest zdecydowanie częstsze niż cukrzyca. Dane NFZ mówią o 10-11 mln chorych. Nadciśnienie także nie musi dawać żadnych wyraźnych objawów. Nieleczone sprzyja udarowi mózgu, zawałowi serca, niewydolności krążenia czy nerek. Bywa podstępnym zabójcą.
Wielu chorych o problemie dowiaduje się przez przypadek, np. przy okazji wizyty lekarskiej z zupełnie innego powodu. Nie czekaj na taką okazję i mierz ciśnienie przy każdej sposobności. Kiedyś zalecano pomiar przynajmniej raz w roku. Dziś lekarze przyznają, że to może być za mało.
Ciśnienie nie jest wartością stałą. Tak realnie ocenić je można wykonując przez tydzień dwa pomiary dziennie i wyciągając średnią z pomiarów. Jednorazowy wynik nieprawidłowy (ciśnienie równe lub wyższe 140/90 Hg) nie jest jeszcze podstawą do rozpoznania nadciśnienia, ale na pewno wskazówką, że trzeba wykonać kolejne pomiary.
Sporadyczny pomiar zwykle nic nie kosztuje (poza śladowym zużyciem baterii w przypadku aparatu automatycznego). Nie jest usługą osobno płatną nawet w prywatnych przychodniach lekarskich.
3. Morfologia - badanie ogólne krwi
Obecnie koszt badania zwykle mieści się w przedziale 8-15 zł. Morfologia to bezcenne źródło informacji o ogólnej formie organizmu. Jej nieprawidłowy wynik pozwala wstępnie podejrzewać niedokrwistość i inne choroby krwi, infekcję, chorobę pasożytniczą, alergię, zaburzenia funkcji wątroby czy śledziony.
Jeśli wynik nie mieści się w normie, nie interpretuj go samodzielnie, tylko skonsultuj się z lekarzem. Potrzebna jest jego wiedza, by prawidłowo ocenić sytuację. Przyczyn "złej" morfologii może być wiele - od poważnych do zupełnie błahych. Bywa też, że wynik poza normą w ogóle nie oznacza problemu zdrowotnego.
4. Badanie ogólne moczu
Jeśli sądzisz, że to badanie służy wyłącznie do oceny funkcji układu moczowego, to jesteś w błędzie. Dostarcza zdecydowanie więcej informacji. W próbce moczu można oznaczyć ponad 100 różnych substancji. Pozwala to na wstępną ocenę pracy wielu narządów, diety, kondycji, itd.
Poza sprawdzeniem pracy samych nerek, można wcześnie wykryć nieprawidłowości wskazujące na chorobę nowotworową, infekcję, zaburzenia metaboliczne, chorobę wątroby, kamicę.
Badanie ogólne moczu najczęściej kosztuje mniej pół paczki papierosów.
5. Samobadanie piersi
Tym razem coś przede wszystkim dla pań, chociaż panowie, obserwując niepokojące zmiany wokół sutka, również powinni odwiedzić lekarza.
Samobadanie nie zastąpi regularnych badań mammograficznych i usg, a jednak może ocalić ci życie, jeśli badasz się regularnie. Comiesięczna kontrola (najlepiej siedem dni po menstruacji) pozwala najszybciej zauważyć niepokojące zmiany.
Pamiętaj, by nie szukać wyłącznie guzków, bo nie tylko one wskazują na problemy. Znaczenie mają także przebarwienia, zmiany struktury (np. takie przypominające skórkę pomarańczową), wciągnięcie brodawki, jej zgrubienia czy pojawienie się wydzieliny.
6. Samobadanie jąder
Jeszcze coś dla panów. Samobadanie jąder to cenna metoda diagnostyczna, równie ważna jak samobadanie piersi, a zdecydowanie mniej się o niej mówi.
Rak jądra należy do nowotworów rzadkich, bo dotyka jednego procenta populacji. Zarazem: to jeden z najczęstszych nowotworów złośliwych u mężczyzn w przedziale wiekowym 20-40 lat. Rozpoznawany jest co roku u ok. 7 tysięcy młodych Polaków. Zwykle wykrywany zbyt późno, przypadkowo, gdy są już przerzuty do narządów odległych.
Regularne badanie jąder zalecane jest od ukończenia 15. roku życia. Zwracaj uwagę na wszelkie guzki i zgrubienia, ale także powiększenie, bądź stwardnienie, jednego jądra.