Jak wygląda prowadzenie ciąży przez ginekologa? [Porada eksperta]
Jestem obecnie w 32. tyg. pierwszej ciąży. Mam ginekologa na NFZ. Zastanawia mnie sposób prowadzenia ciąży, mianowicie: ciąża rozpoznana w 6 tyg., kolejna wizyta w 8. i 11. (na każdej USG dopochwowe), karta ciąży założona w 11, w 12. tyg. pomiary wielkości płodu. Wizyty co 4 tyg. Kolejne USG (dopochwowe) miałam w 15. tyg. i to w sumie tylko po to, by ocenić, gdzie jest łożysko (było nisko, ale na tym etapie bez powodów do obaw). I to w sumie tyle (już bez kontroli położenia łożyska). Na każdej wizycie ginekolog sprawdza tylko, czy szyjka nie jest krótka, pyta, jak się czuję i czy odczuwam ruchy. Tego czy i jak wszystko się rozwija, dowiadywałam się na prywatnych badaniach prenatalnych (ginekolog widziała tylko wyniki połówkowego). Na jakiej podstawie ginekolog twierdzi, że wszystko jest dobrze? Czy powinnam domagać się USG? Kiedy spodziewać się mogę KTG?
Pytanie, na jakiej podstawie ginekolog twierdzi, że wszytko jest dobrze, proszę skierować do niego. Mogę tylko ogólnie napisać, że rozwój ciąży ocenia się na podstawie wielkości macicy, wyglądu szyjki macicy, obecności czynności serca płodu, ruchów płodu (wg relacji mamy), USG. Badania USG powinny być wykonane podczas ciąż co najmniej 3 razy. Ostatnie w III trymestrze ciąży. Częściej wykonuje się, gdy jest taka potrzeba, na przykład do oceny lokalizacji łożyska, oceny masy płodu lub ilości płynu owodniowego. KTG przed terminem porodu wykonuje się, gdy jest taka potrzeba oraz w ciąży w terminie i po terminie porodu.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta