Naukowcy odkryli nowy organ w naszym ciele!
Przypadkowego odkrycia dokonali onkolodzy zajmujący się pacjentami z rakiem prostaty. Co zaskakujące odkryli oni nowy organ w naszej czaszce.
Spis treści
Onkolodzy z Holandii są przekonani, że znaleźli parę dotąd pomijanych gruczołów ślinowych ukrytych w naszych czaszkach. Odkrycia dokonali zupełnie przypadkiem - chirurg Matthijs H. Valstar jest chirurgiem na wydziale onkologii głowy i szyi w Holenderskim Instytucie Raka. Wykonywał tomografię głowy u pacjenta z rakiem prostaty i natrafił na dotąd nie zidentyfikowane organy.
W komentarzu wysłanym do CNN prof. Joy Reidenberg, wykładający anatomię w nowojorskim szpitalu akademickim Mount Sinai stwierdził, że chirurg miał wystarczającą wiedzę, żeby uznać, że w tym miejscu do tej pory nic nie wskazano.
Matthijs H. Valstar w trakcie przeprowadzania tomografii zauważył, że z nieznanych powodów na skanie zaświecił się obszar umieszczony w tylnej części nosogardzieli. Naukowcy nazwali go zespołem gruczołów ślinowych (śliniankami rurkowymi, ang. tubarial glands).
Chirurg uważa, że gruczoły te mogą być przyczyną powikłań u pacjentów onkologicznych poddawanych radioterapii. Lekarze tłumaczą, że promieniowanie może uszkadzać ten organ i prowadzić do problemów z połykaniem czy mówieniem.
Polecamy: Zasiłek opiekuńczy na zdrowe dziecko - jak się ubiegać?
Premier Morawiecki: Mam nadzieję, że nie dojdzie do lockdownu
Podczas tomografii pozytronowej obraz rejestrowany jest na podstawie promieniowania wewnętrznego pochodzącego z różnych związków chemicznych oznakowanych izotopami promieniotwórczymi. Dopasowuje się je do każdego badania przed podaniem pacjentowi w zależności od obszaru obrazowania. Efektem działania jest jasne świecenie zmian nowotworowych. Lekarzom z Holenderskiego Instytutu Raka podczas badania zaświeciły się dwa obszary.
- Ludzie mają zasadniczo trzy pary dużych gruczołów ślinowych, ale nie w tym miejscu. O ile wiedzieliśmy, to jedyne istniejące gruczoły ślinowe czy śluzowe w nosogardzieli są mikroskopijne. Jest ich do 1000 i są równo rozłożone po powierzchni śluzówki. Wyobraźcie sobie więc nasze zdziwienie, gdy je znaleźliśmy – stwierdził w informacji dla prasy drugi współautor badania, onkolog Wouter Vogel.
Badanie - jak odkryto nowy organ?
Autor badania, Matthijs H. Valstar, tłumaczy, że wynik badania udało się powtórzyć u różnych grup pacjentów. Nie da się ich zobaczyć konwencjonalnymi metodami obrazowania jak ultrasonografia czy rezonans magnetyczny. Tylko zastosowana technika PSMA PET/ CT z której korzystali holenderscy onkolodzy na to pozwala. Zazwyczaj tego typu tomografia jest wykorzystywana w celu precyzyjnego ustalenia miejsca występowania nowotworu.
Istnienie gruczołów potwierdziła sekcja zwłok kobiety i mężczyzny.
Więcej: Dobrowolna kwarantanna - na czym polega? Co na to pracodawcy?