Seks pozycje: jak się kochać na stojąco?

Pozycja stojąca to idealny patent na szybki numerek w windzie lub pod prysznicem. Spontaniczny seks na stojąco działa niezwykle podniecająco, dlatego doznania w tej pozycji są wyjątkowo intensywne. Ale o mocny orgazm trzeba się postarać, dlatego podczas stosunku w pozycji stojącej warto zastosować dwa proste triki.

Pozycje stojące niosą ze sobą olbrzymi ładunek erotyzmu. Są zmysłowe i drapieżne. Najlepiej sprawdzają się w nieoczekiwanych sytuacjach, gdy nie ma miejsca ani czasu na wyrafinowany seks z grą wstępną. Czasami zdarza się, że do seksu dochodzi w pośpiechu, pożądanie nagle bierze górę i decydujemy się na seks tu i teraz. Mamy świadomość, że znajdujemy się w miejscu, w którym ktoś może nas nakryć ale właśnie ta myśl dodaje pikanterii całej sytuacji i potęguje doznania.

Pozycje stojące wybierają przeważnie pary odważne, lubiące szalone przygody, gotowe na seks zawsze i wszędzie. Zmysłowy seks na stojąco najczęściej zdarza się u świeżo upieczonych kochanków, u których wzajemna fascynacja jest tak silna, że pragną kochać się bez względu na miejsce. Wtedy przeważnie wybierają pozycje niebyt skomplikowane, wymagające minimum wysiłku i miejsca oraz maksymalnie erotyczne, by szybko osiągnąć spełnienie. Wszystko to sprawia, że kochają się jak szaleni, nie bacząc na okoliczności a kierując się jedynie pasją i pożądaniem. Taka porywczość i nieskrępowane oddanie się przyjemności sprzyja osiąganiu intensywnego orgazmu.

Nie oznacza to jednak, że pozycja stojąca gwarantuje dziką rozkosz. Wbrew pozorom seks na stojąco nie jest łatwy, zwłaszcza ze względów technicznych. Kochankowie powinni być mniej więcej równego wzrostu i mieć doskonałą koordynację ruchową. Jeśli zapragną kochać się w zmysłowej pozycji Leniwca, w której mężczyzna podnosi kobietę a ona oplata go nogami w pasie, powinni pamiętać, że sukces w tym układzie zależy głównie od ich siły i kondycji fizycznej. Jeśli partnerka jest sporo niższa i lżejsza od partnera, para powinna wybrać właśnie ten wariant seksu na stojąco. Kochankowie o zbliżonym wzroście i wadze, powinni zdecydować się na bardziej stateczny układ: pozycję tyczki (partnerzy stoją przodem do siebie, partner przytrzymuje podniesioną i zgiętą w kolanie nogę kobiety), pozycję stojącą tylną mężczyzna wchodzi od tyłu w partnerkę stojącą w lekkim rozkroku) lub pozycję zespolenie przez zawieszenie (partnerka opiera się pośladkami o brzeg stołu i rozchyla nogi).

Jak w pozycji stojącej osiągnąć jeszcze lepszy orgazm?

Największą rozkosz daje stosunek w pozycji stojącej tylnej z pochyloną partnerką. Partnerka staje ze złączonymi nogami i pochyla się mocno do przodu. Pośladki powinny być maksymalnie wypięte w górę – w ten sposób kobieta zapewnia sobie głęboką stymulację połączoną z intensywnym pobudzaniem punktu G. Złączone uda zwężają wejście do pochwy i tym samym możliwe jest mocniejsze ocieranie członkiem o ścianki pochwy. Pozycja polecana jest partnerom niezbyt hojnie obdarzonym przez naturę, którzy chcieliby zapewnić sobie i partnerce maksymalne doznania oraz kobietom po ciąży i parom, w których jedna ze stron ma problem z osiągnięciem orgazmu.

Warto także poeksperymentować z kątem penetracji i wykorzystać np. schody lub stołek. Partnerka może wejść o stopień wyżej od partnera i w ten sposób wyrównać różnicę wzrostu między nimi lub zejść niżej i w ten sposób zapewnić sobie niejako penetrację z góry. Warto wykorzystać olbrzymi ładunek erotyczny jaki niosą pozycje stojące i wypróbować je w rozmaitych miejscach: w łazience, pod prysznicem, na kuchennym stole, w windzie, w naturze itp.