Kobiecy orgazm widać na piersiach? Tak, ale trzeba pamiętać o jednej rzeczy
Było? Nie było? Czy jestem dość dobry? Wielu mężczyzn nie znajduje odpowiedzi na te pytania we własnej sypialni, a wiele Polek faktycznie udaje orgazm. Kobiece ciało wysyła różne sygnały wskazujące na podniecenie i szczytowanie, ale to nie oznacza, że teraz on już zawsze będzie miał pewność, jaki był finał wspólnych figli. Tak czy owak - warto wiedzieć to i owo o erekcji biustu oraz charakterystycznych rumieńcach piersi.
To nie jest żadna wiedza tajemna. W zasadzie każdy poradnik seksuologiczny, który ukazał się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, zawiera precyzyjny opis kobiecego orgazmu i jego objawów. Problem w tym, że nader często kobiety mogą go podziwiać solo. O orgazm łatwiej w wyniku masturbacji niż w parze. W duecie, nawet jeśli już jest, to partner seksualny często nie ma pewności, że było. A szkoda, bo to odbiera znaczną część radości z seksu. Czasem wystarczyłoby spojrzeć w oczy lub pogadać. Bywa jednak i tak, że w polskim seksie mówią głównie piersi.
Kobiecy orgazm - jak to wygląda
Wśród sygnałów kobiecego orgazmu wymienia się choćby:
- podwyższone ciśnienie krwi,
- przyspieszenie oddechu i tętna,
- poszerzenie źrenic,
- przekrwienie okolic intymnych,
- rytmiczne skurcze pochwy.
Wszystkie te objawy mogą też wystąpić przy silnym podnieceniu seksualnym, bez upragnionego finału. Kobieta, która ma silne mięśnie dna miednicy może waginę zaciskać na zawołanie, a ciśnienie tętnicze generalnie skacze przy każdym wysiłku, więc przy samym akcie seksualnym również.
Objawy orgazmu a piersi
Nawet w ciągu dnia i igraszek przy świetle, zazwyczaj niełatwo przyglądać się wargom sromowym w trakcie orgazmu. Z piersiami jest łatwiej, chociaż i one mogą sprowadzić cię na manowce.
U podnieconej kobiety piersi wyprawiają niesamowite rzeczy. Wypełnione napływającą, szybciej krążąca krwią, rosną, twardnieją i sztywnieją, podobnie jak męski członek. Mówi się nawet o kobiecej erekcji. U niektórych pań skóra na biuście, aż po samą szyję, wyraźnie zaczerwienia się. Czasem dzieje się tak tuż przed orgazmem, niekiedy w jego trakcie, ale bywa, że czerwień nie pojawia się wcale.
Czyli: kobieta zawsze wie, czy miała orgazm, ale partner w tych kwestiach musi jednak jej zaufać.
Dlaczego kobiety udają?
Z tegorocznego badania "Seksualna Mapa Polki", analizującego życie seksualne rodaczek, wynika, że jest z tym seksem w Polsce coraz lepiej - rozumiemy, ze to służy relacji, więzi i po prostu przyjemności. A jednak ponad połowa ankietowanych kobiet potwierdza, że czasem udaje orgazm. Tylko 37 proc. kobiet nigdy tego nie robiło.
Dlaczego Polki udają i robią coś wbrew sobie? Żeby partnera nie urazić, żeby sprawić mu przyjemność, a czasem, żeby zakończyć stosunek, na który aktualnie nie mają ochoty.
Eksperci od lat alarmują, że udawanie orgazmu to katastrofa dla związku. Trudno przecież pracować nad czymś, co świetnie wychodzi. Podkreślają też, że satysfakcjonujący seks wcale nie musi zawsze kończyć się szczytowaniem i nieraz właśnie presja orgazmu popycha kobiety ku kłamstwu.
Sypialnia to nie sala przesłuchań. Może warto odpuścić i zamiast świdrujących pytań o orgazm, lepiej skupić się na tym, czy kochanka jest szczęśliwa, rozluźniona i zadowolona? wszak seks ma zdrowiu służyć.
Seks to nie tylko przyjemność, ale też lekarstwo. Stosuj na 6 dolegliwości