moj partner i leki antydepresyjne [Porada eksperta]
Kiedy poznałam mojego partnera często oprawialiśmy seks i było super. Po pewnym czasie on stracił zainteresowanie mną całkowicie. Ogólnie układa nam się świetnie. nie kłócimy się i mamy wiele radości, ale brak seksu zaczyna mi dokuczać i to bardzo. Rozmawiałam z nim o tym chyba milion razy, mówi, że mnie kocha i ze jestem dla niego atrakcyjna i ze problem może tkwić w jego lekach antydepresyjnych, które brał na długo zanim się poznaliśmy. Niedawno zmniejszył dawkę, ale nie wiem jaki to ma wpływ. Kocham go bardzo, ale on jest do tego stopnia oziębły, ze nawet mnie już nie dotyka, to tak, jakbym była dla niego bezpłciowa, przynajmniej ja się tak czuje. Czy jest jakiś ratunek dla mnie? Jak mam zmniejszyć swoje libido, bo już jestem zmęczona ciągłymi rozmowami i pytaniem, czy mu się jeszcze podobam...
Problem braku ochoty na seks pojawia się coraz częściej i zazwyczaj kobiety obwiniają za to siebie, myśląc, że przestały być atrakcyjne, tymczasem przyczyna najczęściej leży gdzie indziej. Leki antydepresyjne bardzo często wpływają negatywnie na seksualność, powodując utratę potrzeb seksualnych, problemy z erekcją, osiągnięciem orgazmu. Ponadto sama depresja może powodować podobne problemy, a skoro pani partner przyjmuje leki, to prawdopodobnie cierpi na obniżenie nastroju. Jeśli dodatkowo ostatnio nastrój pogorszył się mu bardziej (co niekoniecznie musi być dla pani zauważalne) to mogły się nasilić zaburzenia seksualne. W takiej sytuacji można udać się do lekarza i poprosić o zmianę leku. Istnieje bardzo dużo różnych leków przeciwdepresyjnych i niektóre wpływają silniej na seksualność a inne słabiej (zależy to też od indywidualnych predyspozycji jednostki).
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta