Zdrada, poronienie i presja rodziny na rozstanie [Porada eksperta]
Mam 21 lat, do zeszłego roku byłam szczęśliwą mężatką, dopóki nie dowiedziałam się o zdradzie męża, od tam tej pory czuję jakby świat mi się zawalił. Zabrano mi wszystko, w co dotychczas wierzyłam i ufałam. Daliśmy sobie szansę, mąż deklarował zmianę. Rok walczyłam o jego zmianę, płakałam, prosiłam, nic nie robił. Gdy doszliśmy do wniosku, że nic z tego, dowiedziałam się, że jestem w ciąży, to nas bardzo do siebie zbliżyło. Mąż stał się czuły, troskliwy. Niestety po kilku tygodniach poroniłam i wszystko znów się posypało. Po 3 miesiącach od straty dziecka odeszłam od męża do innego mężczyzny. Jednak i z nim nie wyszło, bo nadal kocham męża. Na sprawie rozwodowej doszliśmy do wniosku, że jeszcze zawalczymy o to małżeństwo. Lecz mi brakuje siły. Czuję się jakbym miała w sobie dwie osoby. Jedna chce ratować, druga - odpuścić, bo czuję, że to się nie uda. Dodam, że on jest zagranicą, ja w Polsce. Rodzina jest przeciwna wszystkiemu i doradza rozstanie, bo nie tolerują męża i jego rodziny. Dodatkowo czuję presję z ich strony i niezadowolenie z każdej decyzji. Totalnie nie mam siły. Jestem wykończona psychicznie. Kocham męża, ale boję się kolejny raz zaczynać z nim od nowa. Toczę wewnętrzną walkę serca z rozumem. Mam okropne wahania nastrojów raz się śmieję i czuję euforię, że damy radę, a potem płaczę i jestem bezsilna. Chciałabym przestać istnieć i już nic nie czuć.
Dziękuję za list. Jest Pani w niezwykle trudnej sytuacji życiowej i nic dziwnego, że to Panią przerasta. Gdyby umiała Pani ten problem rozwiązać sama, to nie pisałaby Pani do mnie. Lepiej oderwać się od klimatu presji ze strony rodziców i jak najszybciej umówić się na rozmowę z psychoterapeutą. Proszę znaleźć WWW Polskiego Towarzystwa Psychologicznego - tam znajdzie Pani wykaz certyfikowanych psychoterapeutów z informacją o miejscowościach, w których pracują. Serdecznie radzę nie zwlekać i równie serdecznie pozdrawiam!
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta