Zazdrość o przeszłość partnera i potrzeba wyszalenia się [Porada eksperta]
Jestem z chłopakiem prawie 3 lata. Jest starszy ode mnie o 2 lata, oboje jesteśmy pełnoletni już od dawna. Jest moim pierwszym w każdym aspekcie. Ja jego nie. Miał kilka dziewczyn przede mną, z wieloma pisał, flirtował, typowy kobieciarz. Jestem z nim szczęśliwa, ale wciąż myślę, że coś mnie ominęło w życiu. Czasem wyobrażam sobie, co on robił, czuł, mówił im wszystkim. Także widziałam wiele rozmów z innymi dziewczynami lub opisów, co z nimi robił. To boli i ciągle wraca. Co mam robić, jak z tym żyć? W dodatku odczuwam coś na kształt zazdrości, że on miał takie przeżycia, a ja miałam i mam tylko jego. Czuję się przez to gorsza. Mogłabym odejść, "wyszaleć się" i wrócić, ale boję się, że on pójdzie do innych, a ja nie będę potrafiła wrócić do niego, jeśli choć raz znów do jakiejś napisze lub coś gorszego. Co robić? To boli i męczy.
Najwyraźniej jesteś w fazie przed dorosłością; a jeżeli liczę dobrze, to nie wydaje mi się, że jesteś pełnoletnia od dawna. Do wszystkiego trzeba dojrzeć. Jak Ci z nim źle, to odejdź od niego, posłuchaj swoich potrzeb i poczekaj z szukaniem partnera na całe życie - to jeszcze nie ten moment. Myślenie o "wyszaleniu się" i powrocie do chłopaka niestety potwierdza, że jeszcze nie czas na poważne związki.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta