Zakochałam się bez wzajemności [Porada eksperta]
Rok temu zakochałem się w Kacprze. Wiem, że on ma dziewczynę w Szwecji do której jeździ co wakacje i jest mu z nią dobrze. Bardzo mi zależy na jego szczęściu. Nie wiem czy o niego walczyć? Wydaje mi się, że on o moich uczuciach wie, ale czy może lepiej powiedzieć mu to osobiście?
Zakochanie bez wzajemności to bardzo przykra sprawa. Bo masz wrażenie, ze dużo dajesz i dużo cię to wszystko kosztuje a w zamian nie dostajesz nic poza smutkiem i rozczarowaniem. Niestety w takiej sytuacji w jakiej się znalazłaś niewiele masz jeszcze do zrobienia. Jeśli chłopak wie o twoim uczuciu ale nie jest nim zainteresowany to chyba najlepiej nie brnąć w to dalej. Tak to już w życiu czasem jest, że kochamy nie tych, którzy chętnie odwzajemniliby nasze uczucie. I na odwrót - kochają nas ci, którzy nie bardzo nas interesują. Szczególnie w wieku nastu lat jest to zjawisko dość powszechne. Nie świadczy to o tym, że jesteśmy kiepscy czy do niczego ale tylko to, ze dla danej osoby nie jesteśmy kimś właściwym. Nie można zakochać się na zawołanie i nie można nikogo do uczucia zmusić czy nawet nakłonić. Dlatego nie bardzo skłaniałabym się do opcji "walczyć" o o kogoś bo nie do końca wyobrażam sobie na czym miałoby to konkretnie polegać. Szczególnie gdy dla obydwu stron sprawa jest jasna - a twierdzisz, ze jest. A może po prostu postarałabyś się poznać go lepiej, spędzić z nim trochę czasu, zobaczyć czy rzeczywiście warto się przy tym uczuciu upierać? Może macie jakichś wspólnych znajomych lub wspólne zainteresowania. To pewnie zbliżyłoby was bardziej niż ewentualne narzucanie się z poważnymi tematami dotyczącymi miłości. Jeśli będziecie się dobrze bawić to na to też przyjdzie odpowiedni moment.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta