Zaburzenia adaptacyjne czy objawy maniakalne [Porada eksperta]
U mego 24-letniego syna psychiatra zdiagnozował w marcu 2014 zaburzenia adaptacyjne z elementami depresji. Syn zrezygnował ze studiów, bał się ludzi i wychodzenia z domu. Po miesięcznym przyjmowaniu antydepresantów, odstawił leki. Jego zachowanie jest nieprzewidywalne. Od kwietnia zeszłego roku zmieniał trzy razy pracę - zawsze coś mu nie pasowało, pokłócił się z dziadkami, u których mieszkał (został wyrzucony za aroganckie i bezczelne zachowanie oraz kłamstwa). Mieszkał u koleżanki przez 3 tygodnie - też poproszono go o wyprowadzkę. Planował na przestrzeni kilku miesięcy wyjechać na Maltę, do Niemiec, w końcu podjął studia zaoczne (4-ty kierunek - znowu od początku). Nie akceptuje innego zdania niż jego, na odmienne zdanie na jego temat reaguje płaczem. Zerwał ze mną kontakt. Co robić?
Mam wrażenie, że na przestrzeni blisko roku zmienia się obraz choroby. Z tych informacji wyłaniają się raczej objawy maniakalne, wskazujące na silne pobudzenie, czyli już nie zaburzenie adaptacyjne. Być może jest to skutek przedawkowania lub osobniczej reakcji na antydepresanty. Tego nie wiemy. Zapewne szansa na konsultację psychiatryczną jest mała, bo osoby w stanie silnego "nakręcenia" zwykle nie widzą potrzeby na konsultację u psychiatry, a jeżeli już - to nie wyrażają zgody na hospitalizację albo branie leków. I tu jako rodzina, jesteśmy bezradni, bo przymusowa hospitalizacja jest możliwa tylko, gdy istnieje ryzyko zagrożenia pacjenta bądź otoczenia. Mimo wszystko radzę skonsultować się z lekarzem, który syna prowadził do tej pory, może będzie miał jakiś pomysł albo inny, trafniejszy pogląd w oparciu o znajomość dotychczasowych objawów i przebiegu choroby.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta