Uzdolnienia a lenistwo dziecka [Porada eksperta]

Mojego syna, w wieku 10 lat, cechuje ogromne lenistwo i brak motywacji do nauki. Nie ma takiej dziedziny wiedzy, którą by się zainteresował (oprócz oczywiście gier komputerowych i oglądania telewizji). Zauważyłam, że przejawia zdolności językowe, muzyczne, ma bogaty zasób słownictwa. Cóż z tego? Wszyscy jego nauczyciele zgodnie twierdzą, że "stać go" na o wiele więcej, a on przekłada w nieskończoność moment zasiadania do lekcji i odrabia je ze łzami w oczach. Ja od najwcześniejszych lat starałam się dbać o rozwój jego zainteresowań: czytałam mu książki (bardzo to lubił jednak sam nie czyta), zabierałam w interesujące miejsca, opowiadałam o tym, jakie ciekawe jest zdobywanie wiedzy i jak wiele dowie się w szkole. Dziwi mnie jego postawa, ponieważ dla mnie dowiadywanie się nowych rzeczy było zawsze ciekawe. Jak motywować dziecko? Argumenty typu: wiedza i umiejętności przydadzą ci się w przyszłym życiu, zupełnie do niego nie trafiają.

Witaj! Czasem faktycznie bardzo dziwi nas to, że nasze dzieci są tak od nas odmienne. Trudno nam tę odmienność zaakceptować. W dzisiejszych czasach telewizji i komputerów bardzo trudno jest dziecko zainteresować czymś, co wydawało nam się ciekawe dwadzieścia lat temu. One są zainteresowane w innych momentach niż my byliśmy w dzieciństwie. Tak czy inaczej musimy się starać, być może coś kiedyś zaskoczy? Tak czy inaczej są pewne zasady, które możesz (nie będzie to łatwe!) wprowadzać w życie. Po pierwsze - przyjemności (gra na komputerze) tylko po wykonaniu obowiązków. Te ostatnie muszą być różne - dotyczyć zarówno szkoły jak i domu - dziecko w tym wieku może być już świetnym pomocnikiem tylko trochę musi się przyuczyć. Powinien mieć sporo zajęć poza lekcjami, ale także różnorodnych - rozwijających na wielu poziomach. Komputer niestety ma to do siebie, że wciąga tym bardziej im częściej się do niego siada. Jeśli z niego korzysta niech robi tam także różne rzeczy (szpera w internecie, obrabia zdjęcia, rysuje, itp), a nie tylko gra. Poszukaj także w księgarni dobrych książek o wychowaniu dzieci w dzisiejszych czasach bo ta umiejętność wcale nie jest stała. Polecam ci np. na początek Roberta MacKenzie "Kiedy pozwolić? Kiedy zabronić?". Nie bój się wymagać - dzieci trzeba czasem "zdecydowanie zachęcić" do pewnych posunięć a nie tylko czekać na ich zainteresowanie i inicjatywę.