Uzależnienie od pożyczania pieniędzy [Porada eksperta]
Mój tata, odkąd pamiętam, pożycza pieniądze. Pożycza je od sąsiadów, ode mnie, a najgorsze jest to, że bierze kredyty, bądź karty kredytowe. Mama od kilku lat spłaca jakieś pożyczki taty. Za każdym razem ma to być ostatni raz. Teraz problem jest już tak poważny, że tata trafił do zakładu karnego za kradzież. Oczywiście dowiedzieliśmy się wszyscy, gdy policja przyszła do domu. Tata siedzi w zakładzie, a do domu przychodzą jacyś ludzie i o niego pytają. Dostał również dziwny list z banku. Dodam, że moi rodzice mają problemy finansowe. Tata jest schorowany i nie jest w stanie podjąć pracy, utrzymuje się z renty. Z wcześniejszej został zwolniony właśnie (jak się okazało ) za kradzież, ale nie zarabiał w niej dużo. Moja mama zarabia średnio, wystarczyłoby to im na życie, gdyby nie to, że musi spłacać taty pożyczki. Nie mam pojęcia, na co tata te pieniądze przeznacza, bo nie na dom. Nie ma problemu alkoholowego, nie ma kochanki, więc nie mam pomysłu. Głównie to chciałabym się dowiedzieć, jak mu pomóc. Czy kwalifikuje się to jako problem psychiczny i do terapii? Wszyscy jesteśmy już bardzo zmęczeni tym wszystkim. Najgorsze jest to, że tata jest naprawdę wspaniałym i dobrym człowiekiem, który przygarnia zwierzęta i pomaga wszystkim w koło.
To bardzo smutna historia. Sądząc po tym, co pani pisze, to jakiś rodzaj uzależnienia wart konsultacji psychiatrycznej. Problem w tym, jak zabezpieczyć jego i was przed kolejnymi zadłużeniami i egzekucjami. Warto rozważyć złożenie wniosku do sądu okręgowego o całkowite ubezwłasnowolnienie ojca - to spowoduje, że każda umowa, którą po ubezwłasnowolnieniu podpisze, będzie z mocy prawa nieważna. Po ewentualnej terapii i poprawie jego funkcjonowania można będzie wystąpić o uchylenie ubezwłasnowolnia. Proszę to rozważyć jako działanie zapobiegawcze dalszym kłopotom.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta