Tiki u dziewczynki [Porada eksperta]
Mam problem z 12 letnią dziewczynką, która 3 lata temu zaczęła zaciskać oczy. Z czasem doszło do tego kiwnięcie głową, teraz także krzyknięcie, coś w rodzaju głośnego "iiiii. Rodzice lekceważą to zachowanie. Matka często, nawet codziennie na nią krzyczy, wrzeszczy wręcz, niejednokrotnie szarpie, widziałam, jak biła ją w twarz. Myśląłam, że tik to taki odruch który wyrobił się w dziecku własnie w tego powodu, ale pomyśląłam, że warto zaczerpnąć porady specjalisty.
W takiej sytuacji ruchy i zachowania mimowolne (czyli tiki i odgłosy) mogą być reakcją na poważniejszy problem. Tym problemem jest przemoc stosowana wobec tego dziecka. Prawdopodobnie od wielu lat. Problemem jest tu zachowanie matki oraz rodziny, która nie reaguje na niepokojące wydarzenia. Matka nie radzi sobie z rolą i swoimi emocjami i to jest najważniejszy aspekt całego problemu. Czy mogły z tego wyniknąć wyżej opisane symptomy? Oczywiście, że tak! To jednak z całą pewnością powinien ocenić specjalista podczas wizyty. Dziewczynka powinna zostać poddana badaniu neurologicznemu i psychologicznemu w celu stwierdzenia, czym są jej tiki i czy można je poddać jakiemuś leczeniu. Jak do tego nakłonić rodziców? Myślę, że należy zacząć od drogi szkolnej - poinformować wychowawcę klasy, pedagoga szkolnego i poprosić o interwencję. Oni pewnie będą znali kolejne kroki procedury - bo to nie jest tak, ze rodzice mogą całkiem bezkarnie stosować agresję (bo z tym tu mamy do czynienia) w stosunku do swojego dziecka. Można także zatelefonować pod numer "niebieskiej linii", która pomaga ofiarom przemocy domowej.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta