Tiki [Porada eksperta]
Moja 30-letnia córka od kilku lat ma tiki. Początkowo było to częste marszczenie nosa, czy mimowolne poruszanie ramionami. 3 lata temu urodziła synka z zespołem genetycznym i tiki się pogłębiły. Najbardziej dokuczliwym i wprost bolesnym jest tik poruszający jej brzuch - takie częste skurcze. Bardzo bym chciała jej pomóc, ale nie wiem jak. Czy są jakieś metody leczenia dające nadzieję na pozbycie się tych dolegliwości?
Pani Anno-Mario!
Z takimi mimowolnymi reakcjami można oczywiście pracować psychologicznie. Istotne jest jednak to, aby nie nastawiać się przede wszystkim na ich zlikwidowanie, ale raczej najpierw na zrozumienie ich znaczenia, odkrycie kiedy i po co się pojawiają. Poza tym, w opisanej przez Panią sytuacji potrzebna jest autentyczna chęć i wola Pani córki, aby zająć się problemem. Pani radziłbym skupić się na obserwacji, w jakich momentach córka Panią o swoich tikach informuje lub je demonstruje. Jakie Pani reakcje i zachowania te tiki wywołują, a jakie powstrzymują.
Pozdrawiam
Józef Sawicki
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta