SYNDROM SEKTY: po czym poznać, że twoje dziecko wstąpiło do sekty?
Twoje dziecko zachowuje się dziwnie - zaczyna traktować cię jak wroga, zrywa znajomości, ma huśtawkę nastrojów? To może być wynik dojrzewania, ale też świadczyć o tym, że trafiło do sekty. Jakie są inne objawy tzw. syndromu sekty?
Sekty szukają słabych, osamotnionych, niepewnych siebie. Młodzi ludzie to łakomy kąsek – poszukują sensu życia, przeżywają rozterki, często nie znajdują miłości ani oparcia w domu rodzinnym. Sekty wykorzystują to poprzez tzw. bombardowanie miłością – ktoś, kto do tej pory czuł się niedoceniany, niepotrzebny, nagle staje się kimś ważnym. Miejsca „werbunku” są różne: członkowie sekt często szukają adeptów na imprezach młodzieżowych, w popularnych miejscowościach wakacyjnych, a nawet zaczepiają ich bezpośrednio na ulicy.
Jak poznać, czy dziecko trafiło do sekty?
U osób, które wstąpiły do którejś z sekt, można obserwować tzw. syndrom sekty. Dziecko porzuca dotychczasowe zainteresowania. Grupa, do której przynależy, jest dla niego wszystkim: pod wpływem jej członków może zmienić styl ubierania się, zrywa znajomości, wydaje się nieobecne, na przemian jest radosne i smutne, zaczyna widzieć wrogów wśród osób dotąd kochanych, staje się nadwrażliwe, rezygnuje z własnego „ja”, może być również wyczerpane i niedożywione (niektóre sekty wymagają od członków stosowania niskokalorycznych diet).
Co robić, gdy dziecko związało się z sektą?
Poszukaj pomocy profesjonalistów, bo sekta to grupa, którą bardzo ciężko opuścić, poza tym zmanipulowany młody człowiek wcale nie chce tego robić. Centra informacji o sektach działają w każdym województwie, a ich adresy łatwo znaleźć w internecie, np. na stronie www.opoka.org.pl. Specjaliści doradzą ci, jak postępować, by odzyskać zaufanie dziecka i uwolnić je od sekty. Spróbuj dowiedzieć się jak najwięcej o grupie, do której należy nastolatek, a przede wszystkim staraj się utrzymać z nim kontakt, podtrzymuj każdą rozmowę, interesuj się tym, co mówi. Ukryj też ważne dokumenty (np. akt kupna mieszkania), oszczędności, karty kredytowe, by dziecko pod naciskiem sekty nie mogło wynieść ich z domu.
miesięcznik "Zdrowie"