Syndrom białego fartucha - jak sobie z nim poradzić?
Już przekraczając próg przychodni czujesz się nieswojo, a w kolejce do gabinetu – jak przed egzaminem: pocą ci się dłonie, masz ściśnięty żołądek, a gdy doktor zaprasza do środka, skacze ci ciśnienie. Prawdopodobnie cierpisz na syndrom białego fartucha.
Syndrom białego fartucha nie jest chorobą. To zjawisko będące reakcją psychiki na kontakt z personelem medycznym; występuje u osób, które obawiają się wizyty lekarskiej lub procedur medycznych, częściej u pacjentów zestresowanych, pełnych obaw, z wysokim poziomem lęku. Najczęściej objawia się nagłym zwiększeniem ciśnienia tętniczego krwi, mogą mu towarzyszyć takie objawy jak potliwość, uczucie gorąca i niepokoju, bóle brzucha, mdłości, a nawet omdlenia.
Spis treści
- Jak powstaje syndrom białego fartucha
- Syndrom białego fartucha czy nadciśnienie?
- Jak złagodzić syndrom białego fartucha
Jak powstaje syndrom białego fartucha
Niepokój, jak odczuwamy w związku z wizytą u lekarza, jest uzasadniony, jeśli czeka nas bolesny zabieg lub oczekujemy na ważne wyniki badań i diagnozę. Każdy boi się przecież bólu, a obawa o stan zdrowia jest zupełnie naturalna. Ciśnienie może podnieść także perspektywa rozmowy o wstydliwych, intymnych problemach zdrowotnych. Znaczenie może mieć też świadomość, że lekarz nie ma dla nas zbyt wiele czasu i trzeba będzie się streszczać – pośpiech, jak wiadomo, zwykle generuje stres.
Charakterystyczne dla syndromu białego fartucha jest jednak to, że występuje u cierpiących nań osób praktycznie w każdej sytuacji, gdy mają kontakt ze służbą zdrowia, nawet gdy przychodzą tylko po receptę czy zaświadczenie. Tak działa podświadomość, prowokując reakcję „wyuczoną” np. w dzieciństwie, gdy przychodziliśmy na zastrzyk, pobranie krwi lub musieliśmy zostać na zabieg w szpitalu, co jest dla dziecka przeżyciem wręcz traumatycznym. I choć nie jesteśmy już dziećmi, nawet sam zapach środków dezynfekcyjnych unoszący się w korytarzu przychodni może wywołać niepokój i poczucie utraty kontroli.
Syndrom białego fartucha może dotyczyć nawet 20% dorosłych pacjentów, a także nawet do 45% dzieci i młodzieży diagnozowanych z powodu podwyższonego ciśnienia. Zjawisko to częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn, a także częściej, gdy pacjent ma kontakt z lekarzem niż z innym członkiem personelu medycznego, np. pielęgniarką czy fizjoterapeutą.
Syndrom białego fartucha czy nadciśnienie?
Nagły, powtarzający się w czasie kolejnych wizyt lekarskich wzrost ciśnienia krwi do wartości przekraczających normę może wprowadzać w błąd, sugerując chorobę nadciśnieniową. Ale efekt białego fartucha można łatwo odróżnić od nadciśnienia – specjaliści zalecają, by pacjenci mierzyli regularnie ciśnienie w warunkach domowych (np. 3 razy dziennie); jeśli podczas domowych pomiarów nie odbiega ono od normy, a podwyższone wartości pojawiają się tylko w gabinecie, najprawdopodobniej mamy do czynienia z efektem białego fartucha. W przypadkach, gdy pacjent nie ma możliwości samodzielnego pomiaru, lekarze zlecają badanie tzw. Holtera ciśnieniowego. Urządzenie mierzy ciśnienie w ustalonych odstępach czasu przez całą dobę. W czasie badania pacjent przebywa w domu i wykonuje codzienne zajęcia, dlatego pomiar jest wiarygodny (pacjent notuje sytuacje, które mogą wpływać na wahania ciśnienia, np. wysiłek fizyczny, stresująca rozmowa itp.).
Jak złagodzić syndrom białego fartucha
Na syndrom białego fartucha leków nie ma. Ale jeśli pacjent jest świadomy swojego problemu, może postarać się złagodzić reakcję organizmu. Kluczowe jest, aby jeszcze przed założeniem mankietu ciśnieniomierza odprężyć się – warto poinformować o zjawisku personel medyczny, by dał nam odpowiednią ilość czasu na uspokojenie. Skutecznym sposobem na zrelaksowanie mogą być ćwiczenia oddechowe, medytacja czy próba przeniesienia się myślami poza granice gabinetu, np. przywołanie miłych wspomnień.
Istotny wpływ na reakcję i samopoczucie pacjenta w gabinecie ma również sposób, w jaki lekarz się do niego odnosi. Gdy np. na początku wizyty lekarz wstaje, w przyjazny sposób wita się z pacjentem, gest ten może już na wstępie zmniejszyć jego niepokój i napięcie. Wywiad przeprowadzony w empatyczny, niekrępujący sposób może przywrócić pacjentowi poczucie bezpieczeństwa na tyle, że wykonany w trakcie wizyty pomiar ciśnienia tętniczego będzie wiarygodny.