Syn niewiele mówi, skupia się na tym, co lubi. Czy to autyzm? [Porada eksperta]
Mój syn ma 3,5 roku, mówi niewiele, choć w ostatnim czasie pojawiły się pewne postępy, mówi bardzo dużo, ale "po swojemu", czasem przekręca jakieś słowa lub mówi niewyraźnie. Potrafi powiedzieć pojedyncze słowa (zna zwierzątka, jakie zwierzątka wydają odgłosy, pokazuje kolory, części ciała, potrafi zaśpiewać piosenkę, choć bardzo niewyraźnie). Skupia się wyłącznie na tym, co lubi, czyli piłka, traktory, autka i uwielbia układać klocki, ma też bardzo dobrą pamięć, przy książeczce długo nie wysiedzi. Choć, gdy ją otworzę, potrafi szybko sam nazwać wszystkie zwierzątka, a potem ucieka; nie potrafi się skupić, jedynie na tym, co lubi. Byłam z nim u logopedy, która stwierdziła, że nie może do niego dotrzeć, bo nie chciał pokazywać wszystkiego tego, co pani chciała, gdy zainteresowała go piłką, to podejmował relację. Zapytałam, czy to może być autyzm lub ADHD. Pani to wykluczyła, powiedziała jedynie, że to może być niedorozwój emocjonalny. Dziecko jest bardzo ruchliwe, żywiołowe, uwielbia się śmiać i przytulać, nie lubi być sam, ciągle ktoś musi się z nim bawić, tylko ten brak kontaktu mnie czasem martwi (choć nie zawsze tak jest). Czy to może być autyzm?
Przy autyzmie dzieci mają widoczny problem z nawiązywaniem kontaktu, mową, spostrzeganiem przedmiotów - np. zabawek - całościowo, koncentrując się na ich elementach, mają przeróżne stereotypie w zachowaniach i wydawanych dźwiękach i wiele innych problemów - więc już na pierwszy rzut oka obraz Pani synka nie pasuje do tych ram. O ADHD trudno mówić, nie widząc dziecka. Nie wiem, gdzie Pani mieszka - proszę odnaleźć najbliższą poradnię psychologiczno-pedagogiczną i umówić się na konsultację bądź odnaleźć w internecie społeczny punkt konsultacyjny w Pani mieście; są także poradnie zdrowia psychicznego, gdzie też pracują psycholodzy; na stronie Polskiego Towarzystwa Psychologicznego odnajdzie Pani listę certyfikowanych psychoterapeutów - proszę odnaleźć psychologa dziecięcego najbliżej miejsca zamieszkania... Każde dziecko ma swoje tempo rozwoju; zapewne nie dzieje się nic wielkiego, ale musi Pani zredukować swój niepokój. Pozdrawiam bardzo serdecznie; w razie kłopotów z diagnozą proszę pisać ponownie, będziemy radzić dalej.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta