Rozpad związku [Porada eksperta]
Po sześciu latach związku zdecydowałam się na definitywne tym razem zakończenie tej historii. Mam 30 lat. On Włoch. Obecnie mieszkam i pracuję we Włoszech na Kalabrii. Dwa lata temu zamieszkałam razem z jego matką z którą niestety nie znalazłam wspólnego języka. Po dziewięciu miesiącach współżycia podczas drobnej kłótni kazała mi się wynosić. W tej chwili wynajmuję mieszkanie. Od wyprowadzki minął dokładnie rok.Warunkiem bycia razem byłby mój powrót do niego na co ja nie chciałam się zgodzić. Oni mają inną mentalność itd. Czuję się bardzo samotna. Bardzo mi go brakuje. Nie mogę pozbierać myśli.Dziękuję za odpowiedź.
Witaj! Partnerski związek ma to do siebie, ze obie strony mogą i mają prawo stawiać warunki. Tak samo ty jak i twój partner możecie mieć pewne wymagania i wyobrażenia dotyczące waszego wspólnego życia. Ty chcesz mieszkać oddzielnie i bez jego mamy i masz do tego prawo. Jeśli związek jest silny, spaja go miłość i szacunek to obie strony dążą do znalezienia rozwiązania satysfakcjonującego i dobrego. Nie wiem czy ze strony twojego faceta było to wszystko. Czy był wystarczająco zaangażowany aby porzucić rodzinne ciepełko i zacząć budować coś całkiem nowego. Rozumiem różnice kulturowe ale we Włoszech też chyba większość młodych par mieszka tylko we dwoje? Robią to bo tego chcą i pragną stworzyć swoją własną rodzinę. Czy twój partner też tego naprawdę chciał? Sześc lat to sporo czasu i rozumiem, ze teraz ci trudno. Jeszcze przez jakiś czas tak będzie ale pozwól sobie na nowy rozdział w swoim życiu. Przestań rozpamiętywać, zastanawiać się co by było gdyby, a może jednak, a gdybym ja wtedy to może on teraz, i tak dalej. To tylko trzyma cie w przeszłości i dodatkowo zasmuca. Nie łudź się, nie czekaj. Postanów, że to koniec i teraz czas na nowe doświadczenia. Zobaczysz, ze może nie od razu ale niedługo poczujesz się lepiej. Poznawaj nowych ludzi, nie spędzaj czasu sama. Krok po kroku buduj swoją codzienność otwierając się na nowe.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta