Rodzice traktują mnie jak dziecko [Porada eksperta]
Mam 21 lat i siostrę młodszą o lat 14. Nie mieszkam już z nią i rodzicami, gdyż studiuję w innej miejscowości, jednak co jakiś czas ich odwiedzam. Mimo to moja siostra dzwoni do mnie codziennie, czasem zaczynając rozmowę słowami 'tata kazał mi zadzwonić', w domu jestem traktowana raczej jak 10-latka i jestem wręcz zmuszana do zabawy z siostrą i spędzania z nią czasu. Oczywiście kocham ją i i wiem, że wspólne chwile są ważne, jednak nie w aż takim wymiarze. Niejednokrotnie próbowałam poruszać z rodzicami ten problem, starając się wytłumaczyć im, że mam swoje życie i dopóki moja siostra nie podrośnie, to nie ma opcji, żebym miała z nią taki bliski kontakt. Że potrzebuję swobody, mam swoje problemy itp., jednak zawsze kończy się to kłótnią, bądź tym, że się na mnie obrażają. Ich obrona to 'rodzina jest najważniejsza i za jakiś czas tylko ona ci zostanie'. Nie wiem już, co robić, ta sytuacja jest dla mnie bardzo uciążliwa i nie wyobrażam sobie, że gdy za kilka lat założę swoją rodzinę, to dalej będzie tak wyglądało.
To trudna i niezręczna sytuacja. Ale - oczywiście - masz prawo do swojego życia. Jeżeli oni obrażają się na Ciebie, to jest to dowód ich zaborczości i egoizmu. Jeżeli trudno z nimi rozmawiać, może napisz list i jeszcze raz wyjaśnij, że ich nie odrzucasz, kochasz i szanujesz, ale masz swoje życie. Jak się obrażą - czy to po liście, czy rozmowie - nie odzywaj się pierwsza. Muszą poczuć, że problem jest po ich stronie. To wszystko nie będzie łatwe, ale musisz zadziałać jak karcący, ale kochający rodzic. Powodzenia!
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta