Przeniesienie znajomości internetowej do świata realnego [Porada eksperta]
Jestem 22-letnią kobietą. Mam już za sobą 5-letni związek. Ostatni rok to narzeczeństwo. Niestety rozstaliśmy się. Powód rozstania był taki, że chyba nie pasowaliśmy do siebie. Ja jestem mocno sarkastyczna, mam inny styl bycia po prostu. Czasem wręcz myślę, że nie lubię ludzi, chociaż pracuję w gabinecie stomatologicznym i tam uwielbiam przebywać z innymi. Poznałam przez internet chłopaka. Czy to możliwe, że się zakochałam przez internet? Piszemy ze sobą 10 miesięcy, kilka razy mieliśmy się spotkać, ale zawsze coś... Odległość, jaka nas dzieli, to ponad 600 km. Opowiedziałam mu o sobie chyba wszystko, on mi o sobie też. Wiele przeszedł w życiu, ojciec się nad nim znęcał bardzo długo. Chodzi do psychologa. Mieszka teraz ze współlokatorem. Pracował, ale zrezygnował, ponieważ ma astmę i miał złe warunki w pracy. Mówi, że nic go tam nie trzyma i bardzo chciałby tu być ze mną. Więc dlaczego do tego czasu nic się nie wydarzyło? Uzależniłam się od tego pisania. Ale czy warto jeszcze czekać? Mam wrażenie, że dałam z siebie wszystko i nie wiem, czy będę umiała jeszcze komuś tyle o sobie opowiedzieć. Bardzo mnie to już męczy, bo nie wiem, na czym stoję. Proszę o jakąś poradę, z nikim o tym nie rozmawiałam.
To bardzo przejmujący list... W mojej ocenie, a długo już pracuję jako psycholog, jeżeli Wasza relacja nie zmaterializowała się przez blisko rok korespondencyjny to znaczy, iż jest tylko korespondencyjna, czyli nierealna. Łatwo się "zrozumieć" korespondencyjnie, ale - jak widać - trudno się spotkać, a przecież tylko osobisty kontakt pozwala nam poznać się na prawdę. 600 km to dystans dość łatwy do pokonania. Najwyraźniej żadne z Was nie dojrzało do tego, by tę relacje zmaterializować. Prawdziwe rzeczy dzieją się w prawdziwym, czyli realnym życiu.
Może warto, żebyś zafundowała sobie trening interpersonalny? To bardzo ciekawe doświadczenie tygodniowego spotkania kilku osób pod okiem trenera (zwykle psychologa). Dużo dowiesz się o sobie: zobaczysz, usłyszysz i poczujesz, co w Tobie przyciąga, a co odpycha inne osoby. Nikt nie będzie Cię oceniał - wzajemnie będziecie sobie mówić, co czujecie, jak się postrzegacie. Może tam "wytropisz", dlaczego tak dużo budujesz na relacji korespondencyjnej, mimo że lubisz ludzi. Pomyśl o tym, zrób sobie taki prezent na Nowy Rok, a sporo się w Twoim życiu zmieni!
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta