Problemy wychowawcze z 19-letnim synem [Porada eksperta]
Mam problem z 19 letnim synem. Do 16 lat był raczej spokojnym nastolatkiem. Owszem, zdarzały się jakieś nieporozumienia, bunty, itp. Robiliśmy z mężem wszystko w miarę naszych możliwości, aby nasze dzieci były zadowolone (mamy jeszcze 15letnią córkę). Nasz syn jest teraz w 4 kl. technikum, tzn. zaczął rok szkolny, bo nie chodzi do szkoły. Wie doskonale, że mi zależy na tym, by tą szkołę skończył. Od pewnego czasu jest bardzo agresywny. Miewa tzw. ataki głupoty. Próbowałam już różnych metod. Prośby nie pomogły, tłumaczenia nie pomogły, krzyki nie pomogły, zakazy nie pomogły. Ignorancja z mojej strony początkowo dała jakiś rezultat, ale nie na długo. Największym problemem są u niego pieniądze, bo ich ode mnie nie dostaje. Wymaga bóg wie czego i myśli, że szantażem coś zdziała. W tej chwili nie wiem co robić, jestem na etapie "rób co chcesz, to twoje życie", ale ja już dłużej nie wytrzymam, mam silną nerwicę. Widzę jednocześnie, że jemu też jest źle, ale duma nie pozwala mu się przełamać. Ja wiele razy próbowałam iść na jakiś kompromis, wierzyłam, że już zrozumiał, że dorósł, bo obiecywał że już będzie ok, ale okazywało się, że to był wstęp do czegoś, co było w jego interesie. Jak dalej sobie z tą sytuacją radzić? Co robić?
Pani Kingo, Serdecznie zachęcam do zgłoszenia się na spotkania z psychologiem w celu poszukania dla siebie oparcia. Podejrzewam, że poniższa porada może być dla Pani nie wystarczająca. Niemniej zachęcam do konfrontacji z synem w obecności męża.
Zanim jednak do tego dojdzie, musi się Pani dobrze przygotować i w tym celu zachęcam do spotkania z psychologiem:
1. Proszę stworzyć listę zakazów i oczekiwań.
2. Proszę stworzyć listę konsekwencji (np. brak pieniędzy, brak czułości, bliskich rozmów, itp.)
3. Spotkanie rodzinne powinno być wspólne. Mąż powinien dawać oparcie i aktywnie angażować się w wyciąganie konsekwencji. Proszę wręczyć dziecku listę jasnych oczekiwań i konsekwencji.
4. Proszę dawać krótkie komunikaty, za wszelką cenę unikać próśb, straszenia bez pokrycia, długich rozmów, unikać zadowalania dzieci, uległości.
5. Wspólnie z mężem powinniście wykazywać konsekwentna postawę.
Z tego, co Pani opisuje syn jest bardzo agresywny i niejednokrotnie pastwi się nad panią. Jeszcze raz zachęcam do głębszego przepracowania problemu.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta