Problemy wychowawcze z 16-latkiem [Porada eksperta]
Pojawiły się problemy wychowawcze z 16-letnim synem. Syn był zawsze świetnym uczniem, zaangażowanym w wiele zajęć. Od czasu pójścia do liceum, a właściwie już w 3 kl. gimn. zaczęły się z nim problemy. Uczy się niewiele, choć jest w świetnym liceum, w klasie matematycznej, tylko tyle, by nie mieć jedynek. Nic go nie interesuje oprócz wyjść z kolegami. Twierdzi, że tylko wychodząc jest szczęśliwy i realizuje się. Dobiera kolegów, którzy uczą się bardzo słabo i nic nie robią. Syn potrafi wychodzić z domu na 10-12 godz., wraca nad ranem. Potem 2 dni nauki i od nowa. Wiem, że palił marihuanę, obawiam się, że teraz mogą być dopalacze, bo jak wraca o 4 rano, to nie jest śpiący, tylko siada do komputera i robi lekcje. Potem śpi do 14, tak spędza weekendy. Rozmawiamy z nim, prosimy, nic do niego nie trafia. Nie możemy dać kary, bo się do niej nie zastosuje. Nie dostaje żadnych pieniędzy, bo mówi, że nic od nas nie potrzebuje. Jestem bliska załamania psychicznego. CO ROBIĆ? Syn nie chce pójść do szkolnego psychologa i twierdzi, że to my jesteśmy nienormalni. Wszystko neguje, zachowuje się jak obcy człowiek; mówi, że rozczulamy się nad sobą i nie powinniśmy się wtrącać w jego sprawy. Ukrywa wszystko - znajomych, miejsca spotkań, kłamie w każdej sytuacji.
Szanowna Pani,
Niepokojące jest to, co pisze Pani o synu w związku z jego eksperymentowaniem z substancjami psychoaktywnymi. Ważne, aby skonsultować syna z psychologiem lub terapeutą uzależnień. Proszę pamiętać, że syn nie jest pełnoletni i Państwo jako rodzice mają prawo wymagać i stawiać granice. Syn jest w okresie kształtowania się tożsamości, naturalne więc jest to, że będzie próbował kwestionować normy i zasady, natomiast do Państwa należy bronienie ich i podtrzymywanie.
Zachęcam też do tego, abyście Państwo znaleźli formy aktywności, które możecie dzielić razem z synem, tak byście mieli Państwo doświadczenie dobrego czasu spędzonego wspólnie. Pozdrawiam
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta