Preferencje seksualne [Porada eksperta]
Dzień dobry, Mam bardzo duży problem który odbija się na mojej psychice. Zaczynając od początku z moim chłopakiem byłam 2 lata. Straciłam z nim dziewictwo, byliśmy bardzo szczęśliwi. Rozstaliśmy się z mojego powodu ponieważ miałam problem z narkotykami. Chciałam go w ten sposób chronić przed tym a co wpadłam. Nie widzieliśmy się 4 miesiące. Później umówiłam się z nim pare razy i rozmawialiśmy o tym żebyśmy do siebie wrócili. Później jego przyjaciel zadzwonił do mnie informując że mój były ma problem związany z preferencją seksualną. Myślałam najpierw że to żart lub nieporozumienie ale on mi się przyznał. Problem w tym ,że ja jestem pewna że on nie jest homoseksualny co najwyżej bi. Wiem że wydaję się zaborcza ale znam go i jestem pewna że on nie może być gejem. Byliśmy naprawdę szczęśliwi myśleliśmy o wspólnej przyszłości. Dlatego zwracam się z pytaniem jak mam z nim rozmawiać? co zrobić żeby on jeszcze raz się nad tym zastanowił. Wiem, że on nie jest zdecydowany. Kocham go bardzo i chcę stworzyć z nim później rodzinę której sama nie miałam. Proszę o odpowiedź.
Witaj! Nasz seksualność do dość skomplikowana i złożona sprawa. Jest ona bardzo ważną częścią składową każdego związku ale ... pamiętaj, zawsze tylko częścią. Z życiowego doświadczenia wynika, ze osoby biseksualne mogą tworzyć bardzo udane związki zarówno z osobami płci przeciwnej jak i swojej. Tu najważniejsza jest miłość, bliskość, zdolność porozumienia się, pragnienie podjęcia odpowiedzialności a nie preferencja seksualna. To dla nich najczęściej kwestia wyboru właściwego partnera a nie decyzja li tylko o uprawianiu seksu w takiej czy innej formie. Przed wami na pewno trudna i poważna rozmowa. Musicie ustalić na czym stoicie i czego pragniecie. Jakie są wasze obecne emocje i myśli. Jakie obawy i a jakie nadzieje. Wygracie jeśli będziecie ze sobą zupełnie szczerzy. Jeśli wysłuchacie się wzajemnie i zaakceptujecie każdą prawdę. Nie twierdzę, ze - nawet po wcześniejszych ustaleniach - wasz związek będzie łatwy. Z całą pewnością do łatwych nie będzie należał. Ale czy to jest powód dla którego trzeba rezygnować z podjęcia ryzyka wspólnoty? Nie sądzę.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta