Partner domaga się ciągłego zainteresowania i wyznawania uczuć [Porada eksperta]
Piszę, ponieważ nie wiem, czy powinnam udać się z tym do gabinetu psychologa, czy jeszcze poczekać. Mój partner ma 32 lata, ja 28. Niestety mam wrażenie, że ma 16, a nie ponad 30. Na początku nie było tego tak widać, ale z czasem mój partner stał się bardzo absorbujący. Zachowuje się jak mały chłopiec, który chce być ciągle przytulany, pytany o swoje samopoczucie i najlepiej, żebym była na każde jego zawołanie. Niestety, nie należę do osób bardzo wylewnych, a czasami po prostu nie mam ochoty na aż tyle czułości. Problem polega na tym, że on źle reaguje na odmowę. Złości się, że nie umiem okazywać mu uczucia. Wtedy zaczyna obwiniać mnie za wszystko, co źle dzieje się w naszym związku, mówi, że to moja wina. Czasami reaguje bardzo agresywnie. Krzyczy, macha rękoma. Zdarzało się, że rozwalał jakieś rzeczy ze złości. Często jest ze mnie niezadowolony, jednak nie przyjmuje do wiadomości, kiedy mówię mu, że skoro tak, to chcę odejść od niego - mieszkamy razem od roku. Zawsze jego sprawy są na pierwszy miejscu. Aby zdobyć moje zainteresowanie, wymyśla sobie co rusz jakieś dolegliwości i wypatruje we mnie swojego słuchacza. Kiedy nie mam ochoty siedzieć i patrzeć mu w oczy, deklarując swoje uczucia, on się obraża i wychodzi. Potrafi wpędzić mnie w poczucie winy, mówiąc, że nie po to jest w związku, żeby prosić się o uczucie. Potrafi zrobić awanturę z niczego. Piszę, ponieważ spodziewamy się dziecka. Trochę się boję, bo już teraz ewidentnie ma problem z tym, że wszystko kręci się wokół narodzin dziecka. Co powinnam zrobić? Próbowałam już rozmawiać z nim na wiele sposobów i prośbą, i groźbą, ale nic na niego nie działa. On jest najważniejszy i najlepiej byłoby gdybym tańczyła, jak on mi zagra.
Sytuacja bardzo smutna. Nasuwa się pytanie: czy twój partner jest jedynakiem? Ma ewidentny deficyt czułości i uznania. Zachowania, które opisujesz, nasuwają pytanie o dojrzałość. Już teraz sytuacja wygląda kiepsko, a urodziny dziecka, które zawładnie całą twoją uwagą, na pewno jej nie polepszy. Chyba warto pójść do psychologa; dla diagnozy ważna jest historia jego wychowania w rodzinie generacyjnej. Jeżeli wytrzymasz do psychoterapii, którą zapewne zaleci mu psycholog, to czeka cię jednak długa droga - korekta osobowości trwa. Jakąkolwiek decyzję chcesz podjąć - zrób to bardzo szybko.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta