Oskarżenia o zdradę [Porada eksperta]
Rozstałam się z chłopakiem. Byliśmy ze sobą 3 lata i jedynym problemem była jego chora zazdrość. Twierdził, że go zdradzam i uważał, że można to wywnioskować po wyglądzie narządów płciowych. Często zarzucał mi, że coś jest nie tak, bo moje narządy są powiększone, a ja dziwnie się zachowuję np. nie mam ochoty na seks. Dla mnie to absurd, bo nigdy go nie zdradziłam - poszłam nawet do ginekologa, żeby upewnić się czy budowa mojego ciała jest prawidłowa. Okazało się, że u mnie jest wszystko ok. Czy to są objawy chorej zazdrości? Jeśli to choroba chciałabym mu pomóc. Bardzo go kocham i on twierdzi, że mnie też, ale niszczy nas tymi osądami. Co mam robić?
Witaj! Niestety nie mam dla ciebie dobrych wiadomości. Zazdrość jest jedną z bardzo kłopotliwych przypadłości. Chorobliwa zazdrość nazywana jest także "syndromem Otella". Może zniszczyć nawet najlepiej zapowiadający się związek. Niestety, bardzo ciężko poddaje się leczeniu. Twój partner musiałby dokonać naprawdę heroicznego wysiłku, aby wspólne życie miało dla was sens. W grę wchodzi terapia u psychologa, ale nie spodziewałabym się szybkich rezultatów. Jeśli ma takie pomysły, jak sprawdzanie wyglądy twoich narządów płciowych to znaczy, że problem u niego jest poważny. Jeśli już się rozstaliście, to raczej skup się na nowym życiu niż na powrocie do starej znajomości. Gdybyś wróciła, partner mógłby to odczytać jako sygnał, że dasz radę wytrzymać wszystko a wtedy poważne problemy mogą się nasilić. Nigdy nie słyszałam o szczęśliwym związku, w którym jedno z partnerów jest chorobliwie zazdrosne.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta