Niepokojące zachowanie dziecka. Od czego zacząć szukanie pomocy? [Porada eksperta]
Mój syn ma 10 lat, od kilku lat borykamy się z różnego rodzaju tikami. Tiki od pół roku zanikły i pojawiły się znów od tygodnia, lecz tylko jednego gatunku - mrużenie oczu. Problem tkwi nie tylko w tikach, lecz w jego nadpobudliwości i całkowitym niesłuchaniu rodziców. Syn nie słucha próśb ani gróźb, nie zależy mu na niczym (urodziny, koledzy, gra na komputerze itp.), nawet obiecywanie nowych rzeczy za grzeczność. Nie chce się uczyć w szkole, a jest już w 4 klasie i doszedł szereg obowiązków. Jest złośliwy i robi to z premedytacją, żeby tylko zrobić na złość. Już nie wiemy z mężem, jak temu zaradzić i jak to zastopować. Nigdy nie był aniołkiem, lecz teraz jest coraz gorzej, a ja już nie mam cierpliwości.
Niestety, informacje, jakie Pani podaje, nie wystarczą do postawienia jakiejkolwiek diagnozy. Wywiad w takiej sprawie zaczynamy od pytania o rodziny pochodzenia rodziców dziecka (dziadków), potem wywiad dotyczący rodziców dziecka - czyli Pani i męża, przez wywiad prenatalny, stan zdrowia syna, ewentualne urazy fizyczne - w szczególności głowy i psychiczne, atmosferę w rodzinie, rodzeństwo, przebieg zaburzeń. Dopiero potem następuje badanie dziecka, a diagnoza to proces, a nie efekt jednorazowej wizyty. Dlatego bardzo namawiam na spotkanie z psychologiem - proszę zgłosić się do poradni psychologiczno-pedagogicznej, która opiekuje się szkołą syna. Niewątpliwie trzeba mu pomóc, Państwu także.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta