Nagła blokada mowy po kłótni z partnerem [Porada eksperta]
Mam 26 lat i mam taki problem. Ostatnio żyję w dużym stresie, chodzę stale zdenerwowana. Dwa dni temu pokłóciłam się z partnerem i kiedy chciałam mu coś mu powiedzieć, po prostu odjęło mi mowę, czułam się tak jak bym straciła głos, bałam się bardzo, płakałam, ogólnie to trwało z 1,5 godziny i nie mogłam w tym czasie wykrztusić słowa. Zdałam sobie sprawę, że kiedyś też coś takiego mi się przytrafiło, ale w mniejszym stopniu. Nie wiem co mam robić, boję się, że kiedyś wcale nie odzyskam mowy jeżeli coś takiego się jeszcze raz przytrafi.

Strach ma wielkie oczy! Nie grozi Pani utrata mowy. To jest reakcja na tle nerwicowym, zdarza się gdy ktoś żyje w silnym stresie. Proszę po prostu zgłosić się do najbliższej poradni zdrowia psychicznego, bo sama Pani sobie z tym nie poradzi - zbyt dużo problemów Panią dopadło. Lekarz zapewne przepisze Pani coś na uspokojenie i skieruje do psychologa na psychoterapię. Gdyby do tego czasu coś takiego zdarzyło się ponownie - proszę się położyć, spokojnie wyrównać oddech - jak się Pani uspokoi, to przejdzie.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta