Myśli o śmierci. Gdzie szukać bezpłatnej pomocy? [Porada eksperta]
Od dłuższego czasu zmagam się z pewnym problemem. Nie mam szans na pójście na wizytę, ponieważ mnie nie stać. W ostatnim czasie, tj. mniej więcej dwa lata temu, zmarli moi dziadkowie, którzy byli też moimi rodzicami zastępczymi od 4. roku życia, więc traktowałam ich naprawdę jak rodziców. Po śmierci babci przez 3 miesiące żył jeszcze dziadek, który jednak chyba za bardzo za nią tęsknił. Byli ze sobą 63 lata. Mam 19 lat. Ale ostatnio, mniej więcej od 3-4 miesięcy, myślę o śmierci i boję się jej. Boję się tego, że kiedyś wyjdę z domu i potrąci mnie samochód lub zginę w wypadku, na przykład gdy będę jechać busem na uczelnię. Boję się też samej myśli o mojej śmierci, tego, że mogłabym nie zrobić tego, co chciałam, tego, że rodzina, mój ukochany, byliby bardzo smutni, a ja nie potrafiłabym pomóc. Nie wiem, co robić. Nie wiem, jak sobie pomóc.
Zacznę od tego, że ma Pani możliwość skorzystania z pomocy terapeutycznej, psychologicznej bezpłatnie w poradni zdrowia psychicznego w swoim mieście lub najbliższym możliwym większym mieście. Pomoc taka jest refundowana przez NFZ, wystarczy być ubezpieczonym. Również na uczelni proszę się zorientować w dziekanacie, czy jest dostępna jakaś pomoc psychologa dla studentów.
Być może jest tak, że nie pozwoliła Pani sobie na przeżycie w pełni żałoby po dziadkach. Myśli o śmierci mogą być symptomem depresji. Bardzo ważne dla Pani w tym czasie jest otoczenie się wspierającymi, życzliwymi osobami, pisze Pani o swoim partnerze, może Pani na nim się wesprzeć. Proszę koniecznie poszukać bezpłatnej profesjonalnej pomocy.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta