Moje dziecko kradnie [Porada eksperta]

Mój 7 letni syn kradnie dzieciom zabawki. Stało się tak już kilka razy w przeciągu 2 lat. Jak reagować, jak rozmawiać z dzieckiem? Jest jedynakiem i jedynym małym dzieckiem w rodzinie. Tym samym wokoło przez wszystkich rozpieszczanym. Nic mu nie brakuje, jego pokój tonie w zabawkach. Otrzymuje kieszonkowe 5 zł tygodniowo, które zbiera do skarbonki. Staramy się poświęcać mu jak najwięcej czasu, szczególnie w weekendy, gdzie aktywnie je spędzamy. Kradzieże nie są manifestowane przed nami. Sama się domyślam i dopiero dopytuję. Zastanawiam się, jaka jest przyczyna takiego zachowania. Proszę o odpowiedź i poradę jak postępować.

Pani Ewo!
Pierwotnie dziecko nic nie wie o kradzieży. Bierze przedmioty, które mu się podobają z miejsc, w których je znajduje i zostawia, kiedy przestają być interesujące. Musi się dopiero nauczyć, że może to być niewłaściwe i rozpoznawać takie sytuacje. Nie jest to nauka łatwa, trwa długo i nawet dorośli czasem mają z takim rozpoznaniem kłopot. Radzę przyjąć, że Pani syn właśnie się tego uczy. Z drugiej strony, w wieku 7 lat już prawdopodobnie jakoś „wie”, że zabieranie dzieciom zabawek nie jest właściwe. Jest prawdopodobne, że ponieważ ma zabawek dużo i dostaje je z łatwością, posiadanie i dostawanie ma już dla niego niewielką wartość emocjonalną. W takiej sytuacji zabieranie można potraktować jako próbę zwiększenia atrakcyjności zabawek. Ważne, aby ta próba okazała się nieskuteczna. Radzę w związku z tym traktować sprawę w miarę możliwości spokojnie, nie za wiele na ten temat z synem rozmawiać, nie pytać o powody takiego postępowania, bo on sam nie będzie w stanie nic sensownego odpowiedzieć. Jeśli zdarzy mu się coś komuś zabrać, najskuteczniej będzie stwierdzić, że jest to zachowanie niezrozumiałe i niemądre i po prostu zabawkę trzeba oddać właścicielowi.
Pozdrawiam
Józef Sawicki