Mam myśli samobójcze. Gdzie szukać pomocy? [Porada eksperta]
Mam 18 lat i ostatnimi czasy nie mam na nic siły. Nic mi się nie chce, mam poczucie, że wszystko, co robię jest złe i źle zrobione, nie nawidzę tego, jak wyglądam. Ostatnimi czasy wydaje mi się, że wszyscy mnie okłamują i nie wiem, czego tak naprawdę chcę. Bardzo dużo płaczę i nie mam przyjemności z niczego, czuję się pusta w środku. Mam myśli samobójcze, ale nie jestem pewna, czy byłabym w stanie naprawdę się zabić (chociaż czasem jest blisko). Rozmawiam z rodzicami, jednak oni zdają się nie dostrzegać problemu i gdy mówię, że nie radzę sobie z problemami i sugeruję wizytę u psychologa, to niby się zgadzają, ale bardzo niechętnie i nic z tym później nie robią. Czy jest to normalne w wieku nastoletnim i wyolbrzymiam swoje problemy i użalam się nad sobą, czy coś jest nie tak? Nie wiem, co powinnam robić.
O ile umiem liczyć, to masz dziewiętnaście lat. To już nie jest wiek, w którym rodzice mają się zgodzić lub nie na wizytę u psychologa. Jeżeli masz myśli samobójcze, to jak najszybciej zapisz się do psychologa. Weź dowód osobisty i pójdź do najbliższej poradni zdrowia psychicznego - nie obowiązuje rejonizacja, nie jest potrzebne skierowanie, konsultacje są bezpłatne - i spróbuj zapisać się do psychologa. Psycholog wysłucha Twoich problemów, być może zasugeruje leki antydepresyjne - wtedy zapisze Cię do psychiatry. Nie widzę innego rozwiązania Twoich problemów. Nie pytaj o zgodę, ani nawet o radę rodziców. Zrób to, jak najszybciej.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta