Lęki nocne i problemy z zasypianiem [Porada eksperta]
Od jakiegoś czasu mam problemy ze snem. Kiedy tylko za oknem robi się ciemno, odczuwam lęk. Nie potrafię powiedzieć, czego się boję, po prostu kiedy się kładę, zaczynam panikować, przyspiesza mi oddech i puls, mam napady histerycznego płaczu. W głowie pojawiają mi się obrazy różnych przerażających postaci i zjawisk, a ewentualne odgłosy za oknem czy u sąsiadów tylko potęgują wrażenie czyjejś obecności. Kiedy już uda mi się zasnąć, to dręczą mnie koszmary senne. Związane są zazwyczaj ze śmiercią bliskich lub moją własną, lub też są zupełnie abstrakcyjne, np. o tym, że coś rozrywa mnie na strzępy i pożera. Każdy kolejny wieczór i myśl, że znowu muszę położyć się spać, sprawiają, że zaczynam się bać. Nie wiem już do kogo się zwrócić. Kiedyś uwielbiałam spać. Problem pojawia się dopiero po zmroku, z drzemką w ciągu dnia, jeśli mam na nią możliwość, nie ma żadnego problemu, bo czuję się bezpiecznie, gdy jest jasno. Jestem w coraz gorszym stanie, nieprzespane noce lub przespane w ciągłym strachu źle wpływają na moją kondycję i samopoczucie za dnia.
Radzę pójść do psychiatry; medycyna zna leki na obniżenie poziomu lęku, to nie wygląda na nic poważnego, więc lepiej szybko pójść do lekarza i ukręcić Hydrze łeb. Poradnia zdrowia psychicznego nie wymaga skierowania, nie obowiązuje rejonizacja. Powodzenia!
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta